Niebezpieczne zabawy wysoko rozdętych duchowo ludzi

Zwykle ostro przywalam „racjonalistom”, ale ponieważ przeciwieństwa są tym samym, muszę przyłożyć i adeptom „rozwoju duchowego”. Jednych i drugich ujmuję w cudzysłów, ponieważ ani „racjonaliści” nie są racjonalni, ani „rozwinięci duchowo” nie są uduchowieni. Jedni i drudzy mają za to ego rozdęte do niewyobrażalnych rozmiarów. Zarówno ci od rozumu, jak i ci od serca są święcie przekonani, że wiedzą lepiej niż ciemny motłoch co jest dobre i słuszne, więc czują się upoważnieni do działania według zasady „cel uświęca środki”. Skoro Jaśnie Oświecony Rozum lub Boski Płomień Nigdy Nie Gasnącej Miłości podpowiadają im, co TRZEBA robić, wszelka opozycja musi ustąpić z drogi, a jeśli nie zejdzie z niej dobrowolnie, to zostanie zmieciona siłą.

Wszyscy wiemy, co wyprawiają kanalie, które dorwały się do władzy, ale strona przeciwna też pozwala sobie na nadużycia, czego przykładem jest Projekt Cheops, o którym pisałam poprzednio. W swojej arogancji wszyscy oni zapominają, że na świecie jest już 7 miliardów ludzi i że ta planeta nie należy do garstki ludzi, którzy samozwańczo okrzyknęli się „elitą”, lecz do wszystkich jej mieszkańców. Nikt tym „elitom” ani „przewodnikom duchowym” nie udzielił immunitetu do rządzenia ani ratowania świata. To jest nasz wspólny dom, w którym wszyscy powinni mieć jednakowe prawa, więc nikt nie może przejmować dowodzenia tylko dlatego, że czuje się lepszy i mądrzejszy od innych.

Kiedy czytam strony tych „uduchowionych” ludzi poraża mnie ich wprost niewyobrażalna pycha. Wszyscy oni są istotami z wyższych wymiarów i wszyscy przybyli tu po to, żeby zbawić naszą planetę i całą ludzkość. Ale kiedy wczytać się uważniej w ich słowa, okazuje się, że te Awatary Kosmicznej Miłości nie widzą nic złego w tym, żeby zgładzić niemal całą ludzkość – bo przecież im i ich dzieciom musi się żyć lepiej. I oczywiście, wyszłoby to na dobre samej planecie, żeby nie musiała się męczyć i denerwować tymi ludzkimi wszami, które ją oblazły.

Holokaust z czystej, bezwarunkowej miłości…

Piszę to, żeby Was przestrzec przed tymi, którzy zalewają Was pięknymi słowami Miłości i Wysokiej Duchowości.

Już wcześniej pisałam o tym, że zalewanie miłością ma konkretny, ale zdecydowanie niekorzystny dla ludzi cel: otwiera czakrę serca czytelnika, po to, żeby przytępić jego świadomy umysł i czujność. Umysł i serce to dwa przeciwieństwa, jeśli przemawia się do jednego, drugie zostaje wyłączone. Ludzie, którzy kierują się wyłącznie rozumem stają się bezlitośni i pozbawieni sumienia. Z kolei miłośni idealiści stają się nierozsądni i naiwni i gotowi są pójść za każdym, kto potrafi poruszyć ich emocje. Ludzie nie wiedzą o tym, że przeciwieństwa nie są przeciwieństwami, lecz dwiema, dopełniającymi się połówkami tej samej całości. Każdy, kto zadaje sobie pytanie „serce czy rozum?” niech spróbuje amputować sobie w ramach eksperymentu serce lub głowę – ciekawe, czy uda mu się przeżyć po tym „zabiegu”?

Jeśli coś brzmi zbyt pięknie, żeby mogło być prawdziwe, to na pewno nie jest prawdziwe i nie powinniśmy dawać temu wiary. Jest wielu oszustów, zarówno na planie ziemskim (pamiętacie serial „Prawdziwe przekręty” na Discovery?), jak i na planie duchowym. Dlatego musimy uważać, kiedy ktoś roztacza przed nami cudowne wizje idealnego świata, wypełnionego miłością i bezgranicznym bezpieczeństwem. Nie możemy podążać jak owce za pasterzem za każdym, kto poda się za Zbawcę Ludzkości. Nie możemy zachowywać się jak dzicy, którzy zamieniali złoto na kolorowe, szklane paciorki – ci, którzy tak robili znikli z powierzchni ziemi.

Jeśli ktoś wpada do twojego domu z krzykiem, że przybywa, żeby cię uratować, to oczywiście pomyślisz z przerażeniem, że dom się pali. Jeśli nie sprawdzisz, co się naprawdę dzieje, „ratownicy” wyniosą cię z niego i przejmą pełną kontrolę nad twoim stanem posiadania. Dlatego nie myśl sercem, czyli emocjami, lecz odwołuj się również do rozumu. Zanim ufnie rzucisz się w ramiona ratowników, sprawdź, czy rzeczywiście coś ci grozi, bo może się okazać, że zostałeś oszukany i wyprowadzony w pole.

Nie dajmy się nabrać tym, którzy nas przekonują, że trzeba myśleć tylko głową lub tylko sercem! Trzeba kierować się zarówno rozumem, jak i uczuciami! Jeśli ktoś stara się grać na naszych emocjach czym prędzej przywołajmy na ratunek rozum, a jeśli przekonuje nas, że racjonalnie jest postąpić w określony sposób, odwołajmy się do naszych uczuć, czyli sumienia i intuicji.

Im bliżej do „ceremonii pod piramidami”, organizowanej 11 listopada przez Projekt Cheops, tym bardziej widoczne staje się miłosne zakłamanie i pycha tych, którzy ją organizują.

Mimo protestów „ratująca świat” karawana i tak przejedzie, nie zatrzymają jej wściekłe ujadania psów, protesty „zawistników” ze zmąconymi umysłami ani zaplute karły reakcji anty-Projektowej. Bo oni mają wizję, mają misję, są oświeceni, mają poparcie samego Opiekuna Ziemi i po prostu to zrobią, choćby po trupach.

Argument, że wysyłanie energii miłości stanowi gwarancję, że to nie „jaszczury” stoją za tym projektem, bo przecież one z poziomu serca nie działają jest naiwny i śmieszny. Oczywiście, że one nie kierują się sercem, ale wiedzą, że jest mnóstwo naiwnych idealistów i zwyczajnych głupców, których można wykorzystać, nabierając ich na miraże miłości. Dla nich nie stanowi różnicy, czy czerpią z ludzi energię miłości, strachu czy nienawiści. Energia to energia, dla nich wartość mają dowolne ludzkie emocje – czyli po prostu lusz.

Natomiast co do demonów, które są rzekomo po naszej, „opozycyjnej” wobec Projektu stronie, przypomnę to, co wcześniej napisałam w komentarzach. Demony (czymkolwiek są) nie są zainteresowane ludźmi, którzy powstrzymują się od działania. Wręcz przeciwnie, w ich interesie leży robienie jak największego zamieszania. Demony uwielbiają rytuały i ceremonie! Ci, którzy są bierni i niezaangażowani są nieprzydatni. Potężne turbiny napędzają demonom użyteczni idioci, którzy są pełni „dobrych chęci” i pasji działania – zarówno z serca, jak i źle pojętego rozumu. Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane!

I nie mówcie mi, że miłość nas uratuje. To tylko nawiedzone, pseudo-duchowe gadanie. Wszystkie, najgorsze zbrodnie przeciwko ludzkości popełniane były w imię miłości. Katolicyzm jest najlepszym dowodem na to, że w imię „miłości” można torturować, palić na stosach, prześladować i mordować na wielką, globalną skalę. Dlatego nie dajmy się nabrać na gadki o miłości, co to niby nikomu krzywdy zrobić nie może.

I na zakończenie mała próbka typowej mądrości wyznawcy Projektu Cheops (demaskująca prawdziwe zamiary naszych „zbawców”):

Ziema nie należy do nas ludzi tylko do Boga naszego i my jesteśmy drzewcami tylko na tej planecie:)A czy bedziemy żyć na tej planecie po roku 2012 to zależy czy dojdzie do zabezpieczenia a jeśli nie no to odejdą istnienia ludzke na ziemi a zastąpi nas o wiele bardziej rozwinięta cywilizacja od nas technologicznie i moralnie czy bardziej o otwartych sercach i umysłach niż nasza:)Czyli te cywilizacje z kosmosu nas zastopią jeśli ludzie odejdą

Rozumiecie, kochani? Jeśli nie zainstalujecie tego zabezpieczenia, to możecie się wyprowadzać. Są inne, bardziej rozwinięte technicznie cywilizacje, które nas zastąpią.

110 komentarzy do “Niebezpieczne zabawy wysoko rozdętych duchowo ludzi

  1. @Herr

    „Czerwony Krzyż” to teraz gorący temat. 😉

    Mam wrażenie, że zmanipulowana jest już każda dziedzina naszego życia…

  2. @ Herr: z tymi masonami to jest tak, że kiedyś trzeba było wiedzę studiować w podziemiu (jak tak dalej pójdzie, znów tak będzie). Za posiadanie pewnych ksiąg można było spłonąć na stosie, więc ludzie mądrzy i oświeceni musieli się ukrywać. Tworzyli więc tajne loże, gdzie się wzajemnie uczyli. Loże masońskie na początku nie miały złych intencji. Ale syjoniści postanowili zniszczyć wszystko, co dobre i mądre. Wiedzieli, że walka tylko powiększy opór (to, z czym walczysz rośnie w siłę), więc po prostu wśliznęli się do tych lóż, a potem je przejęli – metodą drobnych kroczków, dokładnie tak samo, jak dziś przejmują władzę we wszystkich rządach świata. Myślę, że i dziś wielu masonów to porządni ludzie, ale masoneria jest przeznaczona na zagładę, o czym wyraźnie mówią protokoły! Na nich skupi się gniew ludzi, nieświadomych tego, kto jest winien, że świat się wali i kto tak naprawdę pociąga za sznurki. Poza tym, jedną z przybudówek masonerii są tzw. „Kluby Rotariańskie”, które skupiają ludzi bogatych. Ci bogacze są dojeni z kasy, jak wszystko na tym świecie, a gubi ich snobizm, ponieważ oni sądzą, że zostali przyjęci do elitarnego grona (niedawno spotkałam jedną taką), więc są z tego dumni, a tak naprawdę wcale nie są poważani, lecz wykorzystywani.

  3. @ Astromaria

    W pewnym sensie nadal studiujemy wiedzę w podziemiu. Wyszukujemy informacje kopiąc głebiej, jeśli chcemy natrafić na prawdziwą wiedzę. Uczymy się astrologii, czy ezoteryki, która nie jest powszechnie dostępna. A to co zostalo umasowione z tej wiedzy to czysta kpina i kolejna pułapka. Można więc powiedzieć, że zawsze prawdziwa wiedza znajdowała się „w podziemiu”

    Co to są za protokoły? Masz na myśli te, dotyczące planów syjonistów? Są one gdzieś spisane? Chętnie bym sobie to poczytal, choć zapewne i tak najciekawsze nigdy nie przedarło się do Internetu.

    Mason, którego ja znałem, z pochodzenia Francuz – był zafascynowany swoją lożą, ale nigdy nie slyszał słowa Illuminati. Nie miał pojęcia, kto tym wszystkim steruje i kto jest na czele tych lóż. Twoja wersja historii masonerii wydaje się bardzo logiczna i możliwa. Najpewniej początek masonerii służył szerzeniu wiedzy, ale jak wszystko przesiąkł dezinformacją i manipulacją.

    Tak w ogóle zmianiajć temat czy ktoś wie co z tą Piramidą Cheopsa? Zrobili ten śmieszny rytuał do Samuela Enki?
    Mam też jeszcze jedno pytanie. Mówi się ostatnio, że obecnie przeważa pozytywna energia, tzn że „światło wkrada się na Ziemię”. Tak jest powtarzane w wielu chanellingach, tak piszą ludzie na forum, tak się wypowiadają różne media (tzn ludzie-medium). Co o tym sądzicie i na jakiej podstawie? Tzn. sam mam takie poczucie jakby energia miłości zaczęła coraz intensywniej oddziaływać na Ziemię. Mam wrażenie, że ulegamy olbrzymim transformacją. Ale sam nie wiem czy to moje subiektywne poczucie oparte na moich doświadczeniach oraz książce Barbary Marciniak i channelach, czy może więcej osób widzi nadchodzące zmiany na lepsze… Bo z drugiej strony mamy ciągłe zaostrzanie prawa, planowanie ataków na Iran czy serię kataklizmów i powodzi.

  4. Protokoły „przedarły się” do internetu całe, gdyż dokument sam w sobie jest fałszywką, sprepraowaną przez carską Ochranę w celu wzniecenia nastrojów antysemickich w Rosji (były też inne polityczne powody). Ale fałszywość tego dokumentu nie podważa zgrabności i „słuszności” tez w nim zawartych. Nawet jeśli syjoniści, tudzież innego rodzaju psychopaci nigdy nie potrzebowali spisywać swoich planów, „Protokoły Mędrców Syjonu” są cenne. Mówią dużo o technikach manipulacji; narzędziach, używanych do zdobycia władzy nad rządem dusz i w konsekwencji – nad światem.

    Plan, zapisany w protokołach, był wynikiem fikcji literackiej, ale – dodajmy dla sprawiedliwości – wybitnie natchnionej. Dokument nie jest wiarygodny sensu stricto, jego wiarygodność polega zaś na jego niesamowitej użyteczności. To, co sto lat temu nie mieściło się ludziom w głowach, dziś widać na ekranach TV. W kontekście rozmaitych wydarzeń, Protokoły przypominają przepowiednię, która próbuje się sprawdzić.

  5. @ Obywatel: ja też czytałam książeczkę Tazbira o Protokołach. Bełkot, jakich mało, ale jeśli uważasz, że napisał prawdę, to trochę ci się dziwię.

  6. Herr: Wiedza ezoteryczna-psychotroniczna jest ogólnie dostępna. Nawet się pokuszę o stwierdzenie że wiedza psychotroniczna przeżywa swój renesans w dzisiejszych czasach. Księgarnie są oblepione książkami ezoterycznymi, powstaje mnóstwo szkół psychotronicznych, prowadzone są kursy z różnych dziedzin związane z tematyka ezoteryczną. Więc nie trzeba studiować tajemnej wiedzy w podziemiach ale można w domu i nie trzeba za bardzo kopać. Ci chodziło pewnie o jakość wiedzy ezoterycznej ale tu zawsze jest pewne ryzyko, bo zawsze można spotkać szarlatana bądż oszusta na swojej drodze albo czytać ich książki.

  7. Cytaty:” Zwrócono mi jakiś czas temu uwagę, że to co przekazuje teraz Samuel jest bardzo podobnym przekazem do tego z 1904 roku – nie sposób nie zauważyć podobieństw, żeby tego było mało, Aiwass przekazał Crowleyowi Księgę Prawa w Egipcie, czyli w miejscu gdzie obecnie zmierza Projekt Cheops, miało to miejsce w Kairze w hotelu, mało istotne jest to jednak gdzie to dokładnie było, ważne, że było to w Mieście Piramid – celu Projektu Cheops o którym to mówi Samuel.”
    „Aleister Crowley jest, jak się okazuje, bardzo istotną personą dla Projektu Cheops. Nie ma potrzeby przedstawiać dokładnie jego bardzo bogatej biografii tutaj, bo to nie to ma być głównym tematem niniejszego opracowania. Wystarczy zaznaczyć, że Aleister Crowley jest największym magiem XX wieku, wiedzą o tym doskonale osoby będące w temacie. Rola Crowleya okaże się jednak bardzo istotna w dzisiejszych czasach i ma swoje odniesienie w tym, co ma się wydarzyć w i po roku 2012. Cała historia zaczyna się w 1904 roku w Kairze w Egipcie a więc w „Mieście Piramid”, miał on wizję, która stała się przekazem dla całej ludzkości – chodzi o przekaz znany jako Księga Prawa, podyktowany został on Crowleyowi przez Wyższą Inteligencję, która sama kazała nazywać się AIWASS”

    Podróż po diademy czyli co ma wisieć…

  8. Obywatel
    Nie wiem czy czytales Mein Kampf „Adolfa”, ja przeczytalam z ciekawosci, bo ksiazka ta ma „wyrobiona opinie publiczna” a skad moge wiedziec czy prawidlowa, zreszta najlepiej poznac autora po jego zapisanych myslach. Ksiazka sprawia wrazenie ze jest napisana przez zwyklego czlowieka ktory ma trafne spostrzezenia, ale ….
    majac na uwadze przeczytane wczesniej protokoly medrcow syjonu zaczelam brac pod uwage ze oba „arcydziela”sa gatunkiem literatury strategicznej i wygladaja na to ze sa napisane przez tego samego autora. Nie! w zadnym wypadku nie uwazam, ze to dziela Hitlera. Takie osoby jak Hitler Obama czy Stalin to tylko marionetki, etykietki czasow.
    Oni sami nie mogli by zaistniec, by sobie porzadzic.
    Wcale bym sie nie zdziwila gdyby autorzy protokolow byli natchnieni do pisania przez Sztuka wojenna Sun Zi.

    „Protokoły „przedarły się” do internetu całe, gdyż dokument sam w sobie jest fałszywką, sprepraowaną przez carską Ochranę w celu wzniecenia nastrojów antysemickich w Rosji (były też inne polityczne powody). Ale fałszywość tego dokumentu nie podważa zgrabności i „słuszności” tez w nim zawartych. Nawet jeśli syjoniści, tudzież innego rodzaju psychopaci nigdy nie potrzebowali spisywać swoich planów, „Protokoły Mędrców Syjonu” są cenne. Mówią dużo o technikach manipulacji; narzędziach, używanych do zdobycia władzy nad rządem dusz i w konsekwencji – nad światem.”

    Ta tworczosc syjonistow, nigdzie nie mowi …”my syjonisci” tylko „my zydzi”, jak sie swiat obudzi to bez wzg na tytul, nie beda ganiac za syjonistami, tylko zydami.
    I bedzie dokladnie jak sobie zaplanowali.

  9. Niereligijna ! Historia sie powtarza i teraz „robia” za przedwojennych Zydow muzulmanie. Stworzono z nich nowe „kozly ofiarne ” i to niestety doslownie , jednak masy nie sa tak latwowierne, jak wczesniej i nie daja sie wciagac w pulapki.

    Paru niemieckich debili kupuje sie za judaszowe srebrniki, zeby odciagnac uwage od tych samych, co zwykle morderczych prowodyrow, ktorym ziemia sie juz pod dupa pali.

    Swiadomosc zbiorowa ma w pamieci to, ze w niedawnej historii szczegolnie ci gorliwi w „wierze” dostali za to „popalic” i czuja to do dzis.
    W Berlinie jest organizowana akcja przeciwko „wielkiemu” uchu czyli wirusom „trojanskim” w internecie.

    Jest taki gatunek grzyba nazywany „zydowskim” uchem , ktory ma duze zastosowanie w kuchni chinskiej z powodu walorow zdrowotnych i smakowych.
    Syjonistyczne uszy sa tez bardzo wielkie w naturze i w internecie, ale jak wiadomo bez pozytywnych wlasciwosci. Rozroslo sie juz to „ucho” wirtualnie do niebezpiecznych rozmiarow, tak jak wirtualne kredyty w bankach.

    Nieladnie jest podsluchiwac, bo jak mowi przyslowie, mozna cos uslyszec o sobie.
    Ta zwyrodniala i perwersyjna banda mordercow wie o tym, co tak mocno zawsze chcieli zatuszowac i przerzucac na innych, ale swiat sie zmienil i nie sa juz w stanie zatrzymac przeszlo 99 % gojow coraz bardziej wkurwionych.

    Niezalezne media pisza juz bez ogrodek o tym, kto za tymi „akcjami ” stoi i pociaga za sznurki. Dzisiaj podali tez, ze byl juz „odstrzal” na Bialy Dom, ale kule utknely w szkle kuloodpornym.

    Pokazywali ta czarna kukle (czarna rasa wstydzi sie z tego powodu ) i lacznie z druga polowka wietrzyli sobie zabki.
    Moze to nagranie zrobiono przed „odstrzalem” ?

    Zmusze sie dzisiaj do tego, zeby wlaczyc pudlo do sprawdzenia, jak geste jeszcze jest to syjonistyczne propagandowe sito !

Nie mam żadnego wpływu na to, że komentarze stałych bywalców bloga lądują w moderacji! Proszę się nie awanturować w tej sprawie - patrz: strona "Komentowanie bloga" (na górze). Wolną dyskusję prowadzimy w Hyde Parku, a o zdrowiu w Zdrowotnym Hyde Parku.

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.