Przekręt wszechczasów część XII

Podatki

Czym są podatki? Dlaczego jeden człowiek, a raczej grupa ludzi, rości sobie prawo do owoców czyjejś pracy? Jesteśmy uczeni kolektywizmu od kołyski, obowiązek płacenia podatków jest tak zakorzeniony w naszej świadomości, że żadna alternatywa nie wchodzi w grę, ba, są ludzie którzy wstydziliby się kwestionować pomysł podatków! Jak można żyć jak pasożyt, nie płacić podatków?! Pamiętajmy kto jest pasożytem – nie ten kto pracuje, a ten kto nie pracuje, a korzysta, to chyba logiczne prawda?

Zanim powiem o podatku dochodowym, powiem o kilku innych, równie ważnych, bo jaka to różnica, z której strony nas kroją, skoro i tak ubywa owoców naszej pracy?

Podatek to według prawa tzw. warunek posiadania, „condition of ownership”, nic innego. Zapytacie co to znaczy? Otóż, żeby nałożyć obowiązek opodatkowania czegoś – domu, samochodu, motoru, dochodów itp. – musi być ku temu podstawa prawna.

Ustaliliśmy wcześniej, że żaden człowiek nie ma prawa odbierać drugiemu owoców jego pracy, zwłaszcza pod groźbą kary więzienia lub śmierci, prawda?

Pamiętamy, że RP to korporacja, prawda? To nie człowiek rości sobie prawa do mojej własności, to ja występuję na scenie w roli pracownika RP, a wszystkie dobra są niejako złożone w majątku RP, a co za tym idzie – są objęte wewnętrznymi prawami korporacji, zwanymi ustawami.

Bo jak inaczej ktoś chciałby wytłumaczyć mi obowiązek płacenia podatku od samochodu? Ja poszedłem do pracy na wiele, wiele dni, może nawet miesięcy, żeby zarobić na ten samochód. Rząd zabrał mi 30% moich zarobków, potem z tym, co mi zostało poszedłem kupić auto, a rząd, po raz kolejny, kroi mnie z już opodatkowanych wcześniej pieniędzy, tylko za przywilej posiadania i używania tegoż właśnie pojazdu! Czy to nie paranoja? Tylko proszę nie mówić mi, że rząd potrzebuje kasy na drogi – bo to już wyjaśniłem wcześniej.

Jakim prawem, obcy mi ludzie (rząd) roszczą sobie prawo do krojenia mnie z pieniędzy tylko za to, że zarobiłem w pocie czoła na dom i kawałek ziemi? (Temat poruszaliśmy już wcześniej – wszyscy rodzimy się w tym samym kraju, mamy te same prawa, a jednak grupa ludzi – rząd – rości sobie prawo do sprzedawania ziemi rodakom).

Jakim prawem żądają ode mnie co roku pieniędzy tylko za to, że w moim własnym kraju, kraju moich ojców, stoi mój dom?

Jakim prawem żądają pieniędzy za n-ty z kolei podatek od darowizny? Mój ojciec zapracował latami na swoje oszczędności, blisko połowę mu już ukradziono w postaci podatku dochodowego, a teraz chcą go okraść jeszcze raz, bo mój ojciec chce mi to dać?!

Nie będę ciągnął tego, bo mi nocy zabraknie, macie obraz na blachę, na rozum, na logikę, której właściwie jest kompletnie brak w tym rozumowaniu, chyba że…

No właśnie, rząd RP TO KORPORACJA! Gdzie się nie obrócisz, wracamy do tego samego miejsca…

– Samochód zarejestrowałeś w jurysdykcji RP – warunek – podatek,

– Kupiłeś dom na ziemi należącej do RP, płacisz podatek – warunek posiadania,

– Twój tatko zarobił te pieniądze jako pracownik RP, a ty całe życie działasz jako pracownik RP, wszędzie wymachujesz dowodem z PESELEM, więc czego się spodziewasz? Racja – płać podatek, jeszcze raz, i jeszcze raz…

Musimy zrozumieć, że wewnątrz korporacji RP wszystko jest możliwe, najbardziej durne „prawa”, ustawy, poprawki, i wszystko czego zapragnie management tejże firmy jest możliwe. Tak długo, jak tkwimy w tej jurysdykcji, tak długo będziemy dymani, to się nigdy nie skończy, nigdy. Nie da się tego zmienić, to już trwa wiele lat, a system upewnia się, że my nic nie kumamy.

Jak z tym walczyć (celowo nie mówię o podatku dochodowym, o tym później)? Jak walczyć z podatkami od własności?

Jest kilka sposobów, jeden z nich to proces administracyjny, w którym za pomocą pism poleconych ustalamy fakty: fakt, kto jest właścicielem całej wartości (EQUITY) w danej własności, weźmy za przykład dom. Piszemy do właściwego urzędu pisma, w których udowadniamy, że nikt poza mną nie wpłacił żadnej gotówki za ten dom, jeżeli urząd twierdzi inaczej – prosimy o odpowiedź wyjaśniającą, kto dołożył się do domu. Jest 10 dni na odpowiedź listem poleconym. Następnie żądamy wyjaśnienia pisemnego na kilka pytań: co dostajemy w zamian za ten podatek – proszę wymienić i podać źródła, to ma na celu udowodnienie, że kontrakt jest niewiążący – brak EQUAL CONSIDERATION ze strony rządu. Jeżeli powiedzą, że wywózka śmieci, zaproponować prywatny kontrakt z firmą śmieciarską zamiast podatków. [Tego nie rozumiałam, więc musiałam dopytać. W UK ta wywózka śmieci pozoruje equal consideration, czyli władza wciska ludowi ciemnotę, że podatek od nieruchomości przeznaczany jest na te śmieci, co oczywiście jest ściemą, bo byłaby to najdroższa wywózka śmieci na świecie. Jest to oczywiście zamaskowany rabunek. O tym będzie później. U nas władza bierze, co chce i z niczego się nie tłumaczy, możecie ją pocałować tam, gdzie słoneczko nie dochodzi – dopisek M.S.].

Po uprzednim ustaleniu faktów ogłaszamy własność tę jako FEE SIMPLE, ABSOLUTE, czyli „na własność, bez żadnych warunków posiadania”.

Jeżeli przeprowadzimy proces skrupulatnie i nie zostawimy nic do interpretacji, rząd będzie nikim innym niż pasożytem, nie dającym zupełnie nic w zamian za nasze podatki od gruntu, nieruchomości i wkrótce pojawiający się podatek katastralny – bo to wejdzie już niedługo moim zdaniem.

Jak już wcześniej pisałem, bulimy cały szereg podatków, za wszystko dosłownie, gdy pracujemy, robimy zakupy, nalewamy benzynę, gdy ojciec chce nam podarować trochę kasy – wszędzie, gdzie się nie obejrzymy – łapy rządów rabują naszą pracę. Tylko jakim cudem – jakoś ciągle im brakuje pieniędzy… nikt się nad tym nie zastanawia?

Do rzeczy, wiem, że moje teksty mogą być co najmniej dziwne dla przeciętnego człowieka, wierzcie mi, jeszcze niedawno ja sam powiedziałbym, że autor trochę lubi wychylić i ma bujną wyobraźnię. Polecam wysilić się trochę, uruchomić nowoczesną technologię (email) i popytać „naszych służących” rządzących, na co wydają krocie ściągnięte z ludzkiej pracy…

Proponuje zrobić to podpierając się jakąś ustawą o dostępie obywatela do informacji o działalności rządu – nie wiem jaka to w Polsce, tu nazywa się Freedom of Information Act. Widzicie, rządy to masa niedouczonych ludzi, mnóstwo zarozumiałych i tępych ponad miarę chłystków z nadmuchanym ego, ten syf ciągnie się już tak długo, że oni sami się już dawno pogubili. Co tydzień wchodzi nowa ustawa, głupsza od poprzedniej, w tym całym bałaganie, oni sami powymyślali ustawy, które robią im samym koło pióra. Co mam na myśli?

Już mówię:

  1. Jedną ręką oszukują ludzi na nieokreśloną wręcz sumę pieniędzy – pseudo-kredyty za pomocą których transferują prawa własności (domy, ziemię itp.) z rąk ludu do rąk władzy. Drugą ręką wymyślają ustawę jak Fair Debt Collection practises act, która pozwala uwalić komornika, który właśnie ten fikcyjny dług próbuje ściągnąć!
  2. Wszystko, co ważne jest tzw. classified, co znaczy „nie dla opinii publicznej”, a później wprowadzają ustawę o obowiązku ujawniania działalności rządu i jego personelu.

I takich przykładów jest multum. Czy to jest czysta głupota? Nie wiem, może bałagan, a może ich obowiązek? Trudno powiedzieć, ale warto się zapoznać. [Z tego, co wiem, ustawa Freedom of Information Act została wymuszona przez wzburzony lud amerykański, który miał serdecznie dość rządowych tajemnic. To prawo jest zupełną fikcją, ponieważ tajnych informacji i tak z rządu się nie wyciśnie. Chyba każdy widział „ujawnione” dokumenty, na których najistotniejsze informacje są zamazane na czarno, często czarnego jest na stronie więcej, niż drukowanego tekstu. Podejrzewam, że z pozostałymi ustawami jest podobnie, to nie jest wynik dobrej woli rządu, bo rządy takowej nie wykazują z definicji. – Przypisek M.S.]

Pomysł podatków dochodowych jest poniekąd prosty, skoro RP to korporacja, my zatrudniamy się jako pracownicy RP, to mamy obowiązek płacenia czego tylko od nas żądają, koniec tematu, nie mam więcej nic na ten temat do powiedzenia. Pieniądze idą na serwis tzw. długu, czyli 100% idzie w karmany banku, który „pożycza” RP pieniądze, a konto przyszłego strzyżenia owiec.

Nie musicie mi wierzyć, proszę zapytać swoich przedstawicieli rządu, aby pod przysięgą odpowiedzieli wam na pytanie – na co idą moje podatki? Odpowiedź ma być poparta materiałem w postaci miejsc dotowanych przez podatki dochodowe, jaka szkoła powstała za te pieniądze, kto ją zbudował – kontakt firmy, ile dróg zrobiono – kiedy, za ile, gdzie jest dowód i tak dalej. Na koniec proszę o własnoręczny podpis osoby odpowiedzialnej za ten dokument. Życzę powodzenia, nic takiego nie znajdziecie, i nikt się pod tym nie podpisze.

Jak z tym walczyć? Powoli ujawniać oszustwa, robić to na masową skalę, zadawać pytania sługom rządowym w oficjalny sposób, żądać odpowiedzi na piśmie, ujawniać brak odpowiedzi, stawiać tezy i w końcu pozywać do sądu za kradzież, defraudację funduszy publicznych. Nie od razu spadną głowy, ale zacznie się kocioł, taki kocioł, że już nie będzie odwrotu – zapewniam.

Pytać i żądać odpowiedzi, ten proces ma jeszcze jedną wielką zaletę – zmienia świadomość, ze sługi na pana, dosłownie. Bardzo szybko ludzie zobaczą, jak rządy i ich drony kręcą, jak kłamią, ujawniać to publicznie, na blogach, portalach, pismach, każdego frajera/złodzieja rządowego napiętnować tak, że nie kupi bułki w sklepie, żeby mu ktoś nie napluł w twarz, za jakiś czas, lawina będzie nie do zatrzymania.

c.d.n.

Piotras

41 komentarzy do “Przekręt wszechczasów część XII

  1. Rzeczywiście ta lawina z ujawnieniem potężnych przekrętów tego upiornego teatru ze sceną „polityki”, jej „prawa” i „religii” ruszyła i jest coraz to bardziej potężniejsza i szybsza, gdzie kolejne „występy” aktorów w ich mendiach i prasie widzi się już jako kolejną żałosną błazenadę, której żaden myślący człowiek nie bierze na poważnie.

    Osobiście cieszę się. że doczekałam tych czasów, gdzie maski tych aktorów zostały ściągnięte i zły czar ich sztuki w kłamstwie pękł jak bańka mydlana, a ich papierowa piramida „władzy” nad papierowymi „podmiotami prawnymi”, w które to role wkręcono umyślnie żywych ludzi rozpada się, jak domek z kart.

    Skoro zamierzoną i kryminalną intencją tej bandy psychopatów i złodziei był rabunek podatkowy i unicestwienie całych pokoleń naiwnych i dobrodusznych ludzi, to nakazem chwili jest jak najszybsze rozpowszechnianie zdemaskowania tej maskarady okrutnej bandy podżegaczy wojennych !

    Tu afisz z głównymi aktorami całej tej błazenady „państwa” i „prawa” na obszarze Niemiec z tytułem :

    ” Nie ma żadnych państwowych sądów od 12.09.1950″ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Oczywiście identyczna sytuacja „prawna” jest też i w Polsce !

    http://www.politaia.org/wichtiges/keine-staatlichen-gerichte-seit-12-09-1950/

    Szczegóły podane o przekrętach prawnych są zrozumiałe dla autorów tych szczegółowych wyjaśnień, ale są po to publikowane, żeby doszły do ostatniego człowieka, który występuje w roli „osoby” , w roli „podmiotu prawnego” stworzonego na papierze po to, żeby go móc w każdym teatrzyku „majestatu prawa” bezkarnie strzyc, golić i zabijać.

  2. Swietnie opisane. Ja potrzebuje informacji o tym JAK skutecznie wyjsc z systemu. Jezdzilismy na rejestracjach samochodu, ktöre zrobilismy sami- jezdzimy juz oficjalnie bez prawa jazdy z tytulem wariata. 🙂 Super sprawa. Polecam.
    oddalismy dowody osobiste…ale i pod kara grzywny mamy je wyrocic nowe. 🙂
    i tak w kölko. Dzieci nieszczepione- wobec tego prosze poczekac na zewnatrz przychodni, bo inne dzieci moga sie zarazic. Ehhh….
    Jak? Jak wyjsc z tego obledu??????

  3. @ Aga: jesteście prekursorami i przecieracie szlaki, dlatego jest wam tak ciężko. Ale powinniście być z siebie dumni, bo tworzycie nową, lepszą rzeczywistość. Za wami pójdą inni i już niedługo będzie łatwiej. Na razie musicie albo stale walczyć albo się poddać (mam nadzieję, że jednak tego nie zrobicie). A co do dzieci: po co w ogóle chodzicie do przychodni? Z tego, co wiem w Niemczech medycyna niekonwencjonalna ma takie same prawa jak ta chemiczna, więc w ramach ubezpieczenia (jeśli jeszcze takie posiadacie) możecie się leczyć u speców od medycyny naturalnej. A jeśli ubezpieczenia nie posiadacie, to jeszcze lepiej, bo to wy wybieracie kto was leczy i jak.

  4. I jak te szlaki przecieramy! Ale jest szalenie trudno, choc jestesmy we dwoje i jest nam razniej. mimo wszystko brakuje nam osöb podobnie myslacych i bedacych na tym samym poziomie wiedzy. 🙂 A co do lekarza: w zaleznosci od Bundeslandu w ktörym sie mieszka jest przymus albo go nie ma co do badan okresowych dla dzeici. Mamy ubaw z tego, bo za kazdym razem proszeni jestesmy o zeszyt szczepien a my takiego nie posiadamy. I te wieczne dyskusje, ze zarazimy zaszczepione dzieci i jaktie to jest niebezpieczne i ryzykowne dla dzieci to nasze nieszczepienie itp. Bardzo zabawne. 🙂 i owszem mozna wybrac kogos od medycyny naturalnej, ale tylko takiego, ktöry ma umowe z kasa chorych. Leczymy sie sami, homeopatia i ziolami. Jedynie to te okresowe badania dzieci i dentyste „musimy” zaliczac. Ale moze i na to znajdzie sie sposöb. 🙂
    Szukamy drög na wyjscie z systemu. Drög, ktöre naprawde funkcjonuja… 🙂

  5. Astromaria ! Byłam też nieświadomą częścią tego systemu, w którym grałam rolę lekarza i oczywiście niewolnika ze „znamieniem bestii” czyli legalnym nazwiskiem będącym własnością CROWN CORPORATION stworzonym w wymiarze 2D na papierze metryki urodzenia.

    LEGALNA MAKSYMA : LEGALNOSC NIE JEST REALNOSCIA

    Dlatego też wszelkie naciski personelu kontrolującego wszelkie dziedziny życia obywateli i ich dzieci są zbrodniami przeciw Ludzkości !

    Owszem, że można, a nawet trzeba przeciwdziałać wszelkiemu terrorowi „władz”, ale bezpośrednio zwracając się do funkcjonariuszy systemu jako do osób prywatnych czyli nie mogących się powoływać na wykonywanie rozkazów z „góry” .

    Wystarczy najprostsze rozwiązanie czyli listowne zapytanie się z prośbą o przysłanie podstaw prawnych dotyczących wykonywania tych czy innych „obowiązków” oraz podpisania się swoim pełnym nazwiskiem przy potwierdzeniu swej rzeczywistej urzędowej funkcji !!!

    Klawisze systemu też kochają „bezpieczeństwo” przed osobistą odpowiedzialnością i jak tylko uderzyć w ten ich najsłabszy punkt, w tą „piętę achillesową”, no to wymiękają.

    Pamiętam jeszcze pytanie ojca, jak mu się tlumaczyłam, że zrobiłam jakąś głupotę, bo jakaś „pani” czy „pan” w szkole tak mi kazali !

    „Czy jakby ci kazali skoczyć do ognia, to też byś do niego wskoczyła ? ”

    Jako lekarz mający „prawo” do wystawiania podpisanych recept na „leki” musiałam bardzo uważać na siebie i wolałam często, żeby „rozczarowany” mną pacjent poszedł sobie gdzieś indziej wymuszać jakieś „cudowne” prochy niż jakby miał mnie póżniej sądzić w razie wystąpienia powikłań po nich.

    Zdawałam już sobie wtedy sprawę z tego, że znajduję się między dżumą a cholerą, pomiędzy ludźmi wierzącymi w „cuda” bigfarmy i samą bigfarmą ustalającą „rządy” i narzucającą „przepisami” to, co może i czego nie może przepisywać lekarz.

    Stąd też „prawny” trik przy reklamach „leków” czy „szczepionek”, żeby się spytać lekarza i aptekarza …, i stąd też dokładny rejestr powikłań i śmierci „polekowych” na ulotkach, żeby w razie draki zwalić wszystko na lekarza, który to podpisał i na aptekarza, który wydał tą czy inną truciznę, chociaż żaden z nich tych korporacyjnych „leków” sam nie wymyślił, nie wyprodukował i nie reklamował.

    Tłumaczyłam to też często moim pacjentom, że moje odmowy w wystawianiu recept na różne trutki i uzależniające dragi właśnie z tym powyższym wytłumaczeniem i służą zarówno dobru człowieka, jak i mojemu sumieniu, które mi było droższe niż wszyscy marudzący i bezmyślni pacjenci.

    Dlatego wielu lekarzy ma polisy ubezpieczeniowe w sprawie „wypadków przy pracy”, ale czy nawet wszystkie pieniądze świata mogą cofnąć szkody na zdrowiu i życiu już jednego człowieka i czy można kupić za nie czyste sumienie ?

  6. Czyli co? Mają poprosić o listowne wyjaśnienie podstaw prawnych… pewnie nikt im nie wyjaśni 😛 a w przychodni za każdym razem przyjmuje inny lekarz i zabawa toczy się dalej. A może po prostu przypomnieć doktorkom, że są służbą, więc mają słuchać pacjenta, a nie go terroryzować. I zagrozić sądem, hę? Ja bym zastosowała tę drugą metodę, z góry na nich i niech znają swoje miejsce w szeregu!

  7. Jeszcze lepiej… jeśli by mi kazali czekać na zewnątrz albo mnie próbowali przeganiać huknęłabym z góry i bardzo perfidnie zapytała, gdzie uczyli się tych faszystowskich metod traktowania ludzi, czyżby u Hitlera? To powinno ich posadzić na dupskach.

  8. Astromaria ! Bez emocji trzeba na to spojrzeć i skoro atakują papierowo, no to na papierze robi się kontratak z tymi pytankami i prośbą o osobisty podpis .

    Oczywiście nikt z nich nigdy nie odpowie, bo są to tchórze bez moralnego kręgosłupa i o to właśnie chodzi, żeby tą bandę bufonych załatwić na cacuś ich własną bronią !

    Po co w ogóle ludzie łażą do przychodni, skoro internet pęka od naturalnych sposobów leczenia i jest też tyle o tym książek ?

    Co najwyżej zatrudnieni w korporacyjnym kieracie mogą systemowych doktorów odwiedzać, ale tylko po to, żeby dostać zwolnienie z pracy.

    Sama często namawiałam ludzi, którzy chcąc „leku” na szybkie zdrowie otrzymywali ode mnie poradę i zwolnienie do wypoczynku w domu zamiast oszukiwać swoje zdrowie truciznami. A już rodzicom przeziębionych dzieci w wieku szkolnym tłumaczyłam, że szkoły się nie zawalą, jak dostatecznie wygrzeją się w łóżku.

  9. Uwaga ! Polska ma już nowe godło !

    Wszechwaładza Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej, dyspozycyjne i rozgrzane sądy, bezkarne łapówkarstwo, rozpasanie bolszewickich żołdaków w polskich mundurach… To wymusiło zmaianę godła III RP. Wszystko po to, by nie przynosić wstydu białemu orłowi…

  10. Nieustraszona, nie czytasz ze zrozumieniem! Aga z Niemiec nigdzie nie pisze o tym, że ktoś ich atakuje papierowo. Ich wypraszają z przychodni, bo dzieci nieszczepione, więc strasznie groźne dla otoczenia. A po co łażą do przychodni? Bo w ich landzie jest przymus badań okresowych. Gdyby nie było, to by nie łazili. Przeczytaj uważnie i poradź im, co mają robić.

  11. Przesyłam niepodważalny dowód rejestracyjny pewnej jednej z bardzo znanej wyborcom firmy partyjnej czyli Platformy Obywatelskiej !

    Chyba już ten jeden dowód powinien wystarczyć do zrozumienia przyczyn gospodarczej, zdrowotnej i kulturalnej ruiny Polski, bo przecież „szef” tej firmy wraz z innymi i na czele z fimami – „sądami” nic innego nie robią, tylko okradają podatników, szabrują wspólnym dobrem ludzi i zabijają ich chemicznie na czele z „medycyną” !!!!!!!!!!!!

    UPIK® Datensatz – L
    L Eingetragener Firmenname PLATFORMA OBYWATELSKA RP
    Nicht eingetragene Bezeichnung oder Unternehmensteil
    L D-U-N-S® Nummer 366010851 kod geszetfu !!!!!!!
    L Geschäftssitz Ul. Andersa 21
    L Postleitzahl 00 159
    L Postalische Stadt Warszawa
    Land Poland
    W Länder-Code 616
    Postfachnummer
    Postfach Stadt
    L Telefon Nummer 226357879
    W Fax Nummer 226357641
    W Name Hauptverantwortlicher Tusk Donald !!!!!!!
    W Tätigkeit (SIC) 8651

  12. Astromaria ! Jak ludzie wierzą w ten „przymus”, to niech go sobie najpierw wyjaśnią listownie zanim zaczną się bezpośrednio użerać z personelem !

    O tym samym pisze też Piotras !

  13. Alez my wszystko kazemy sobie wyjasniac listownie. I albo nie otrzymujemy odopwiedzi albo sa to odopwiedzi krötkie i stwierdzajace, ze nie moga nam udzielic wiecej informacji na temat. Powoluja sie na paragrafy, ktöre nie obowiazuja itp. Skomplikowane, cöz my glupi nie jestesmy, lecz pewne rzeczy niestety musimy pozalatwiac (zaswiadczenie do przedszkola waldorfskiego o tym, ze dzeicko jest zdrowe). Ogölnie do lekarzy NIE chodzimy. Nie ma takiej porzeby. Jestesmy wykszatconymi pedagogami ukierunonkowanymi na „pedagogike lasu” i wobec tego zyjemy juz jak sie da naturalnie. Nie mamy TV, komörki, szczepien, plastiku (cöz prawie nie mamy plastiku)…i jestesmy obeznani w niemeickich ustawach itd. mamy gruba teczke z urzedowymi pismami…ale czasem sil brakuje na dalsza walke. 🙂 kto podobnie zyje, ten zrozumie.

  14. owszem nie ma czegos takiego ALE z baranami nie da sie dyskutowac. Oni obstaja na swiom i sa kryci przez innych nieswiadomych (albo celowo swiadomych i ukrywajcych prawde), co utrudnia osobie bez wsaprcia 20 innych osöb dojscie do celu. Chocby wykroczenia wg prawa drogowego, (np. jazda na rowerze po centrum miasta) kosztowala nas 5€ + oplata za opöznienie zaplaty, rozprawe sadowe i dwie noce w celi. Z takim skutkiem, ze zaplacilismy te 5€ z groszami. I walczylismy i co? i nic. Nie ma prawnych paragraföw, nie ma panstwowych sadöw, ale jak przyjdzie ekipa ubranych na czarno panöw i w srodku nocy cie wyciagnie z lözka i zamknie w celi, to jest przymus do zaplaty…

  15. i skoro jest bezprawie i ogölnie o tym wiadomo to jak obejsc przymusowe oplaty za telewizje i radio??? na to nie znalezlismy jeszcze metody i nie znam nikogo, kto by ja röwniez znalazl….

  16. Aga, daliście się wyciągnąć w nocy z łóżka, bo zapomnieliście, że to wy jesteście panami, a służby publiczne są służbą!!! Kto was z tego łóżka wyciągnął? Policja? Czy oświadczyliście gliniarzom, że oni są Public Servant, czyli służbą publiczną / społeczną? Wy ich opłacacie ze swoich podatków, więc to wy jesteście szefami, a oni są podwładnymi i to oni mają robić to, co wy im każecie. Trzeba z nimi z góry, niech spiszą protokół na siebie samych albo dzwońcie na policję, niech przyślą inny patrol, bo ich kolesie łamią prawo. Nie mogą wejść do waszego mieszkania i aresztować was bez prawomocnego wyroku sądu (podpisanego przez sędziego, nie sekretarza sądu)! Nauczcie się asertywności! Czytajcie co pisze Piotr i nauczcie się tego na pamięć.

    Nieustraszona, opisz jeszcze raz jak zagrałaś z komornikiem. Skoro nieustraszona wygoniła komornika, to i wy wygracie sprawę o 5 euro!

    Za radio i TV też nie musicie płacić, bo i niby za co? Czy w niemieckiej TV nie ma reklam? Skoro są, to TV ma źródło utrzymania. Czy podpisywaliście z TV jakąś umowę? Nie! W Pl sprawa jest prosta, w Niemczech zapewne robi się to tak samo – opisałam to na stronie Kto nie dochodzi swoich praw nie ma ich wcale. Nie dawajcie się traktować w taki sposób, bo władza się przyzwyczai, że może z wami zrobić co zechce i zatruje wam życie. Brońcie się! Przestań powtarzać, że jest bezprawie! Jest, bo ludzie na to pozwalają.

    Mam nadzieję, że Piotras napisze ci dokładnie, co macie zrobić z tą korporacją i jak ją przywołać do porządku.

  17. czesc:)

    Maria ma racje, nie tylko znac swoje prawa, ale rowniez je egzekwowac-to jest duzo bardzie trudna sprawa, wymaga treningu, jak wszystko inne. Ja sam jestem gdzies w polowie, place podatki jak na razie-jestem gosciem w tym kraju ( UK), wiec musze sie znalezc sposob i na to. wg dawnej zasady ” king`s children do not pay taxes” jest duzo trudniej byc wolnym na obcej ziemi. zadne prawa rdzennego czlowieka mi nie przysluguja, mimo, ze ten kraj i tak doi z mojego aktu urodzenia- biznes nie wybiera od kogo zarac siano…

    Ja nie place za tv, ale sposobem innym niz sam polecam. Pisalem zeby nie ignorowac pism, zwlaszcza tych gdzie ktos rosci sobie jakies prawa, ale jezeli pismo przychodzi na „mieszkaniec, rezydent” i inne wymysly, gdzie nie ma naszego imienia i nazwiska-wywalam do smieci. I tak sobie te debile z BBC pisza, i strasza, ze juz mnie zamkna, ze bede placic kare (moja siostra placila-bo ich wpuscila do domu i podala dane), a ja wywalam wszystko co nie ma mojego nazwiska. Duza litera, badz mala- nie wazne.

    Dopoki nie dowiedza sie od kogo chca ukrasc pieniadze-mam ich gleboko gdzies. niech traca tysiace funtow na listy, pracownikow lazacych po domach, i tak dalej. Jezeli nie ma mozliwosci ich olac-napisze w osobnym komentarzu co ja bym zrobil, i co robia inni tutaj i maja duze sukcesy.

    Niestety na wszystkie bolaczki ustawowe sa tylko 2 sposoby-jeden to robic co kaza, drugi to atakowac agentow i system, wytrwale i skutecznie w miare mozliwosci. nie ma nic pomiedzy. Nie da sie troche wyjsc z pociagu, mozna co prawda wybierac o co chcemy walczyc, ale jak juz wybierzemy-to ciagniemy do konca, albo beda problemy.

    Ja rowniez mysle, ze nie wszystko jest warte naszej walki i ogromnej ilosci czasu. jak mowilem, ja wcale nie chce sie tego gowna uczyc, wole porobic cos co lubie. Czy bede walczyc o jazde bez prawka-pewnie nie, o podatki za samochod-tak. do czego zmierzam-ja nie bede poswiecal calego mojego zycia, zeby udowodnic baranom w mundurze ze nie musze miec prawka, poswiece czas na cos, co znacznie poprawi moja sytuacje zyciowa, na przyklad-nie bede placic ZADNYCH podatkow. i od jutra mam pieniadze na inne rzeczy, odwale oszukane pozyczki jezeli sie takowe pojawia, i nie dlatego ze chce rzeczy za darmo jak pasozyt-tylko wiem jak to dziala, i nie mam zamiaru nabijac lichwie kabzy.

    Ja ciezko pracuje, i wszystko sobie kupie sam, tylko szlag mnie trafia jak banda je….nych nierobow wyciaga lapy po moja prace, nic nie robiac i nic nie dajac w zamian-mysle ze na tym froncie powinnismy sie skupic. Prawko, mandat za parkowanie, tv licence tez sa wazne, ale dalej, na drugim miejscu. Jak przestaniemy karmic ta bestie (rzad) swoja praca, to zdechnie smiercia naturalna, i wtedy sprawy jak prawo jazdy same sie rozwiaza, jak juz wszyscy beda mieli ich w przyslowiowej dupie.

    Nie da sie naprawic systemu, on dziala dokladnie tak, jak ma dzialac. Korporacyjna demokracja dziala bez zarzutow, transfer praw i wlasnosci z rak ludzi do rak elit trwa codziennie. mozemy tylko stworzyc cos nowego (niemcy w niemcach) i wylaczyc sie z RP. zachowac dowod, jak licencje elektryka, jak bedzie nam potrzebny to uzyjemy. Elektryk pracuje pod licencja tylko wtedy jak jest w pracy, potem chowa w kieszen i idzie do domu-tak samo powinnismy traktowac status obywatela RP. przechodzac na czerwonym-jestem czlowiekiem, nie obywatelem RP, i skoro chce ryzykowac swoje zycie-to jest tylko moj zakichany interes-zadna pala nie ma prawa mnie za to karac.
    chyba ze damy mu dowod osobisty…

    pozdrawiam wszystkich serdecznie

  18. Aga,

    wierze, ze Wam ciezko, naprawde. I wiesz co, nasze pokolenia jeszcze beda mialy stracone dni a moze i lata (Dean-16 miesiecy, polowa w izolatce-bez udowodnienia niczego), ja wczesniej lub pozniej popierdze znowu troche. ale ciezko jest wrocic do „lalaland” … ta droga jest bardzo samotna, ja jeszcze 2 lata temu potrafilem ogladac tv przez pare godzin, mialem pelno kumpli, dzisiaj mam kilka osob wokol i sa dni, ze czuje sie samotny. ale nie zaluje, jak widze czym sie ludzie interesuja-kim kardashian jest najslawniejsza kobieta na ziemi dzis- czemu-bo jest ladna i ma duza pupe… i mam znajomych ktorzy ogladaja to scierwo i potrafia gadac o tym godzinami.. ja wole sie pogapic w podloge-lepiej sie bawie.

    bedziemy sie uzerac z agentami, tak dlugo, az zanotuja w systemie-ze jestes toksyczna. a jedyny sposob na to- to sciac pare glow, im wyzej tym lepiej. wierz mi, po jakims czasie bedziesz tak niesmacznym daniem dla tych debili, ze zostawia Cie w spokoju. ( tez nie gwarantuje 100%, ciagle przyjmuja nowych pol kretynow na stolki…)

    Glowa do gory-wierz mi, kiedys beda o takich jak Ty, Maria, Nieustraszona pisac-dla tych co chcia wiedziec, bo mainstream nas nie nawidzi i to sie nigdy nie zmieni.

    pozdrawiam i szacuno za postawe…

    Piotras

  19. Aga, przypominam (albo informuje, jeśli nie wiedziałaś): NIE PODAWAJ NAZWISKA jak ci psy wlezą do domu. Nie ma nazwiska, nie ma sprawy przeciw tobie / wam. Jeśli podasz dowód, to po tobie!!! Nie ma wyroku sądu – niech cię w dupę pocałują! Niech przyjdą z wyrokiem (z podpisem sędziego), wtedy z nimi pogadasz. Jeśli sama się nie podłożysz nic ci nie będą mogli zrobić!

  20. Amen, jeszcze jedno bardzo wazna rzecz-za to agenci ida do pierdla. Jak Cie ktos zamknie- nie wiem ile u Ciebie jest tzw. zatrzymanie-chyba 24, ale jak beda trzymac dluzej- to powiedz ze chcesz zobaczyc tzw. WARRANT OF COMMITTAL czyli nakaz wykonania wyroku wiezienia. to jest fundamentalna rzecz- jezeli tego nie ma, podpisanego przez sedziego—a czesto tak jest—to wez nazwisko klawisza, niech zawola przelozonego i mu powiedz:

    gdzie jest moj warrant of committal? kto mnie wyslal do pudla i kto za to odpowiada ze ja tu jestem? pan? a moze naczelnik? jezeli nie ma tego papieru, podpisanego przez osobe odpowiedzialna, to zostalam porwana i jak tylko wyjde z pudla, sadze WSZYSTKICH tu ze stopy prywatnej. a teraz public servants-poprosze o wasze dane. jak odmowia-powiedz ze i tak sie dowiesz, a do zarzutu porwania dolozysz ten o sluzbie publicznej ukrywajacej swoja tozsamosc-bye bye robota w sluzbie.

  21. A tak w ogóle, to nie denerwujmy się, chociaż wiadomości ze świata mogą przyprawić co najmniej o ból głowy. Natura szaleje, wymierają gatunki, susze i powodzie niszczą plony, gdzieś padają rekordy gorąca, a gdzieś rekordy zimna – słowem: strach się bać. Ale to wcale nie muszą być złe wiadomości. Wymieranie zdarza się regularnie co kilka milionów lat i działo się to zanim jeszcze człowiek zdążył wbić szpadel w ziemię! Podobnie jest ze zmianami klimatu – człowiek nie ma tu zupełnie nic do gadania, Natura sama reguluje te sprawy. Chińska klątwa brzmi: „obyś żył w ciekawych czasach”! Nie dość, że żyjemy na przełomie er (przechodzimy z Ery Ryb do Ery Wodnika), to jeszcze, jak się zdaje, na Ziemi zachodzą bardzo głębokie przemiany, wskazujące na to, że przechodzimy do zupełnie nowej rzeczywistości. Może to będzie ta IV gęstość, o której mówiły przepowiednie? Stare musi odejść i musi zrobić miejsce dla nowego. Jeśli nie chce odejść samo zostanie zmiecione z powierzchni ziemi siłą! Erą Wodnika rządzi Uran, najbardziej „rewolucyjna” i kojarząca się z trzęsieniami ziemi planeta! Uran uprzątnie wszystko do gołej ziemi! Każdy, kto opiera się zmianom zostanie zmielony na proszek. Przetrwają tylko ci, którzy gotowi są odrzucić wszystko, co już nam nie służy, co jest reliktem zamierzchłej przeszłości Do lamusa odejdzie myślenie zarówno religijne, jak i materialistyczne, oparte na XIX-wiecznym paradygmacie pseudo-naukowym. To wszystko, co niektórym wydaje się „rozumem” zostanie zdemaskowane jako przesąd i zabobon.

    Denerwujemy się, bo wydaje się, że ludzkość jest pogrążona w ciężkim, lunatycznym śnie, więc my, z tym co tu teraz robimy, nie mamy większych szans i że coś się zacznie zmieniać za jakieś 100 lat. Ale to jest nieprawda! Pole morfogenetyczne uczy się wprawdzie nieco wolno, ale jak już „zaskoczy”, to wszystko zaczyna się toczyć w błyskawicznym tempie. Kiedy przebudzi się przysłowiowa już setna małpa ludzkość zrozumie, w jakiej niewoli była utrzymywana i zerwie łańcuchy. Wodnik to znak wolności, wręcz anarchii. Kiedy większość poczuje zew wolności żadna policja ani armia świata nie zdoła jej zniewolić. Czekajcie i obserwujcie. Punkt krytyczny jest już blisko! Niedługo ruszy lawina, która zmiecie stary system.

    Poczytajcie sobie o setnej małpie i polu morfogenetycznym tutaj: https://zenforest.wordpress.com/2010/01/03/pole-morfogenetyczne-rupert-sheldrake/

    https://www.youtube.com/results?search_query=Rupert+Sheldrake+pl

  22. Wodnik jest tak totalnie nieprzewidywalny, że pod jego rządami mogą zaistnieć 2, wzajemnie wykluczające się rzeczywistości: totalne zniewolenie i totalna wolność. Dlatego ja od dawna powtarzam, że ludzkość prawdopodobnie rozdzieli się na 2 gatunki. „Elity” się zamienią w „robocopów” i będą trzymać w niewoli zachipowane i elektronicznie kontrolowane, dwunożne bydło, a reszta ludzkości wyrwie się spod kontroli i będzie żyć, jak jej się zamarzy.

  23. Aga Piotras

    Nie jesteście sami!
    Rozumiem ze wam ciężko i czasem tez samotność doskwiera. Osobiście jestem dumny i strasznie szczęśliwy z tego że mogłem was [poznać]
    Ago gdy poczytałem te Twoje [początkowe] wpisy to az zazdrośc miałem w sobie że taka drobna kobitka ma tyle odwagi. Naprawdę. Zawsze i wszędzie są chwile zwątpienia i zastanowienie. Nauczyłem się że [Wszystko się zmienia, a stałą jest jedynie zmiana] Teraz masz dołek – ale on się skończy bo masz tez obok siebie nas – osoby wierzące w Ciebie i wspierajace. Przeżyjesz tą chwilę zwątpienia bo ona jest po to bys rozejrzała sie i znalazła inną [lepszą] drogę działania. Maria i PIotrek pokazuja – wiec cofnij sie do pierwszego wpisu Piotrasa w temacie [Najwiekszy Przekręt] i spokojnie poczytaj i przeanalizuj sobie. Nigdzie nie uciekamy i w razie pytań jesteśmy obok po to by podpowiedzieć
    Piotras! Ty wg mnie jestes poza konkurencją – lider!. Ktos musi taki byc i teraz padło na Ciebie. Masz ogromna wedzę o systemie i na dodatek umiesz i przekazać i zastosować. Mam [parę] lat ale jak to młodzi mówia SZACUN!
    Kiedyś gdzies tam Maria napisała [jak uczeń jest gotowy to znajdzie nauczyciela] – Teraz Ty odgrywasz tą rolę, ale jak to jest miedzy uczniem a mistrzem – nigdy nie wiadomo kto kogo uczy. Osobiście mówię o orzewaniu się w cieniu madrości – to moje okreslenie. Dobrze że jesteś i uczysz nas – choć moze okazać się że w pewnym momencie ktos przejmie Twoja rolę i będziemy poznawali inny fragment mądrości

    Pozdrawiam dziekuję i wspieram

    Bogdan

  24. „Po lekturze tego cyklu trudno mieć wątpliwości, że gdyby nie Kościół, nie byłoby rozbiorów, Polacy nie musieliby przelewać krwi w walkach o niepodległość. Nie byłoby więc wywózek na Sybir, krwawych narodowych powstań. Nikt nie śmiałby urządzić nam Katynia. A oni jeszcze wyciągają łapy po kasę za „opiekę”… Większość z tych „zasług Kościoła dla Polski” z uwagi na objętość cyklu ujęliśmy skrótowo. W przyszłości przedstawimy je w szerszych opracowaniach. ” z komentarza do filmu :

  25. A co ten „sąd” może? Czy to czasem nie jest kolejna inicjatywa, której zadaniem jest poszczekać i trochę spuścić parę z kotła wkurzonego narodu? A poza tym – czyżbyś miała konto na Facebooku, że tak rzucasz tu linkami do tej szpiegowni?

  26. Astromaria ! Czyżbyś nie wiedziała, że każdy kij ma dwa końce ?

    Moja samoobrona z papierowym tygrysem polega właśnie też na zauważaniu formalnych błędów „prawnych” tych straszaków niewartych funta kłaków, które też i Piotras proponuje wyrzucać do śmieci.

    Jak widzisz nie trzeba mieć konta na pejsbuku, żeby do niego zaglądać i przyjrzeć się, co w trawie piszczy, a wieść gminna niesie na pohybel propagandzie.

    ” Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem ” – przysłowie indiańskie .

  27. Nieustraszona, czy ty widzisz to, co i ja? Że ci wszyscy ludzie tylko krzyczą, ale nikt nie robi nic konkretnego? Ta cała „opozycja” jest po to, żeby ludzi jeszcze bardziej utwierdzić w przekonaniu, że władza jest wszechmogąca, a my możemy tylko jej nadstawiać tyłka do bicia, bo i tak zrobi z nami co zechce. Mnie to już nudzi. Daj link do jakiejś opowieści o tym, że ktoś skutecznie przeciwstawił się władzy, że uniemożliwił im egzekucję, że ktoś pogonił sędziego w krzaki, że ktoś nie płaci podatków ani ZUSu, że oddali mu odebrane wcześniej mieszkanie lub porwane dziecko – to mnie interesuje! A nie jak nas okradają i kto to robi! Dość narzekania, czas na konkretne sukcesy! Do roboty, nie zaśmiecaj mi więcej bloga negatywnymi przekazami. Proszę o same pozytywy!

  28. A tak trzeba odwrócić atak „psa” polującego na dowód osobisty :

  29. Aga ! Specjalnie dla Ciebie w sprawie szantażu i wyłudzaniu pieniędzy dla mafii RTV !

  30. Astromaria ! A może mam dla tych, którym się nie chce posługiwać tu podanymi narzędziami wiedzy prawnej otworzyć biuro pisania podań i listów do „urzędów ?

  31. Dokladnie!! Caly czas marudzimy jak to jest zle, kto nam robi zle,ale nic z tym nie robimy!! Koniec z tym!! Czas zaczac zyc jak wolny czlowiek, a nie tylko o tym filozofowac!! Ja juz wrocilam z wakacji, dzisiaj wysylam tym zlodziejom list, jak poradzila Nieustraszona i bede zbierac dowody na wyludzenie pieniedzy tak jak mowi Piotras. 🙂
    Astromaria a kiedy dokladnie ma wejsc ta era wodnika?

  32. @ Nieuistraszona: ja ci nie każę nic poza tym, żebyś przestała sączyć negatywne wiadomości.

    @ Sadhbh: Ery nie zmieniają się jak za dotknięciem guzika. One zmieniają się płynnie i w okresie przejściowym przenikają sięwzajemnie. Oznaki wkraczania Wodnika pojawiły się, kiedy jeszcze Ryby królowały niepodzielnie, teraz jest ich już znacznie więcej, ale nawet kiedy już będziemy w tej Erze, Ryby wciąż będą dawały znać, że jeszcze nie odeszły. Takim najbardziej oczywistym znakiem działalności Ryb jest iluzja, jaką tworzą media, z telewizją na czele, i trucicielstwo medyczno-farmaceutyczne, bo Ryby rządzą m.in. chemią i zmienionymi stanami umysłu. Wodnik natomiast to elektronika i rewolucja (też „między innymi”, bo każdy znak ma dużo szersze spektrum cech).

  33. Astromaria ! Czemu bym miała mówić na gówno papu ? Wolałabym osobiście iść sobie całymi dniami popływać, jeżdzić na rowerze, zbierać jeżyny czy zioła zamiast paprać się w tym gęstym bagnie kłamstw i strachu i płynąć pod prąd czy to niezrozumienia czy też wobec sztucznie uprawianej propagandy „sukcesu” z wyszczerzonymi na całą dobę kłami.

    To, że ludzie zaczynają się podnosić z kolan na swój sposób widzę jako objaw pozytywny i tu podaję następny przykład :

  34. Tego Budniaka dawałaś tu już co najmniej raz i co? Jak facetowi powiedziałam co ma zrobić, żeby wygrać z tą mafią to zwiał i więcej się nie odezwał! Kolejny, który tylko robi krzyk, ale nie kiwnie palcem, żeby ruszyć to gówno z posad. Powtórzę jeszcze raz: oni wszyscy są po to, żeby ludziom wmawiać, że mafia jest wszechmogąca, a my jesteśmy bezsilni. Dawaj tu przykłady tych, którzy dokonali czegoś konkretnego i wygrali choćby jedną potyczkę. Dość marudzenia, czas działania nastał!

  35. Stonoga mógł bez tych bluzgów, ale niech będzie, przynajmniej pokazał, jak wykopać psa z posesji. Więcej takich przykładów proszę!

  36. No właśnie ja zrobiłam to samo z komornikiem – włamywaczem, tylko w wersji niemieckiej i z anonimem papierowym naszego wspólnego wroga, ale w duchu klnąc po polsku tak samo jak Stonoga !

    Wsłuchać się trzeba jednak nie w te uzasadnione przekleństwa, tylko jak „pies” domagał się najpierw nazwiska i z kolei dowodu osobistego, a Stonoga to kompletnie zignorował, bo doskonale wie, że bez nazwiska żadnej gry !!!

    To jest początek i koniec całej tej zabawy, alfa i omega tej gry !

    Jak widać, to „pies” został obsobaczony właśnie tym, bo nie mógł ugryść „prawnie” bez podania nazwiska i auweisu zaatakowanego !!!

    Niesławna „sława” za to go też nie ominie, a ja trzymam w zanadrzu moje nagranie z tym kundlem niemieckim i które mi ma służyć jako dowód rzeczowy w odszkodowaniu za ten bandycki napad.

  37. Pingback: Suweren * Spadkobierca Prawa Natury. Wolna Wola – Droga – Prawda – Życie – Prawo Stwórcy Wszechrzeczy – Art+Art+Art™ https://mobile.twitter.com/KrzysztofFabich

Nie mam żadnego wpływu na to, że komentarze stałych bywalców bloga lądują w moderacji! Proszę się nie awanturować w tej sprawie - patrz: strona "Komentowanie bloga" (na górze). Wolną dyskusję prowadzimy w Hyde Parku, a o zdrowiu w Zdrowotnym Hyde Parku.

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.