Państwo zadba o ciebie, czyli jak się rodzi faszyzm

Kiedy myślimy o faszyzmie, widzimy w wyobraźni uzbrojone po zęby armie i oddziały aroganckich facetów w brunatnych koszulach, maszerujące ulicami miast. Wydaje się nam, że to system anty-ludzki, brutalny i straszny. A to niezupełnie tak. Bo zanim pojawią się te armie i ci aroganccy faceci, zaczyna się całkiem niewinnie, a nawet pięknie i wzniośle. Nie zapominajmy, że nawet Hitler doszedł do władzy na drodze demokratycznych wyborów, a nie dzięki puczowi.

W poprzednim odcinku napisałam: „Nie wierzcie, że jakiekolwiek ziemskie instytucje zostały powołane po to, żeby was chronić i dbać o Wasze dobro. To jest największa, zbrodnicza ściema, jaką stworzyli psychopaci”.

Ten przerażający, morderczy faszyzm zaczyna się od obietnic raju na ziemi, składanych przez polityków. Politycy sterują nastrojami, pokazując szerzące się wszędzie wokół zło i patologię, po czym siebie samych przedstawiają jako zbawców i tych, którzy wszystko naprawią. Dla Hitlera tym złem byli Żydzi i komuniści. Żydom przypisywał wszystkie najgorsze cechy i oskarżał, że są źródłem wszelkiej patologii, a komunistyczna „czerwona zaraza” została oskarżona o podpalenie Reichstagu. To posłużyło za pretekst do wprowadzenia rządów silnej ręki.

„Najpierw przyszli po komunistów”

Przedwyborcza kampania przebiegała początkowo spokojnie, by nie rzec – niemrawo. Jednak w dzień po podpaleniu Reichstagu zmieniło się wszystko. Kraj ogarnęła antykomunistyczna histeria. „Trzeba raz na zawsze skończyć z komunistyczną zarazą!” – krzyczały nagłówki gazet sprzyjających NSDAP.

28 II 1933 r. prezydent Hindenburg, opierając się na art. 48 konstytucji Rzeszy Niemieckiej z 1919 r., zgodnie z którym prezydent Rzeszy mógł – w przypadku, gdyby bezpieczeństwo i porządek publiczny w kraju zostały poważnie zagrożone – tymczasowo zawiesić gwarantowane przez Konstytucję prawa obywatelskie (a także użyć wojska w celu przywrócenia porządku) wydał na wniosek Hitlera dekret „O ochronie narodu i państwa”. „Dla zabezpieczenia przed zagrażającymi państwu zamachami komunistycznymi” dopuszczalne stają się aresztowania bez nakazu sądu, praktycznie zniesione zostają wolność słowa, prasy, tworzenia związków i organizacji zgromadzeń, dozwolone jest odtąd naruszanie przez policję tajemnicy korespondencji oraz niezapowiedziane rewizje i konfiskaty majątku. Natychmiast ruszyła fala aresztowań. Jej ofiarami w pierwszej kolejności stali się komuniści. Na innych miała dopiero przyjść pora.

Ostatnie wybory

W wywołanej podpaleniem Reichstagu i podjętymi działaniami władz atmosferze histerii i terroru w dniu 5 marca 1933 r. odbyły się wybory do niemieckiego parlamentu. Lecz i w nich naziści nie zdobyli większości miejsc: 288 posłów NSDAP tworzyło 44% spośród wszystkich zasiadających w Reichstagu deputowanych.

Koniec demokracji

Na uratowanie niemieckiej demokracji było jednak już za późno. W 19 dni po wyborach Reichstag ogłosił „ustawę o uwolnieniu narodu i państwa od nieszczęść”. Ustawa ta zmieniała obowiązującą konstytucję w ten sposób, że przyznawała prawo do wydawania ustaw rządowi – a nie tylko parlamentowi, jak było wcześniej. Wydawane przez rząd ustawy mogły – co wyraźnie było powiedziane! – być niezgodne z konstytucją. Nie mogły jedynie naruszać uprawnień i samych instytucji Reichstagu oraz prezydenta.

Ein Partei

14 lipca 1933 r. rząd Adolfa Hitlera postanowił: jedyną partią polityczną w Rzeszy jest odtąd Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotnicza. Każdy, kto usiłuje podtrzymać organizacyjną formę innej partii politycznej bądź założyć nową partię, podlega karze ciężkich robót lub więzienia do lat 3.
Pożar Reichstagu (fragment)

Czyż nie brzmi to jakoś znajomo?

Nasz świat stał się z dnia na dzień bardzo niebezpieczny. Najpierw rzekomi TERRORYŚCI z AL KAIDY, działający na polecenie OSAMY BIN LADENA dokonali zbrodniczego aktu TERRORU i podpalili… no, nie Reichstag, lecz WTC, Światowe Centrum Handlu. Wszystkie media zachłystywały się słowami „TERRORYŚCI”, „TERROR”, „OSAMA BIN LADEN”, AL KAIDA i żądały większego bezpieczeństwa dla ludzi i większej władzy dla państwa. Potem jacyś inni TERRORYŚCI (do dziś nieznani – wielce interesujące w dobie tak fantastycznych umiejętności i technik, którymi dysponują służby powołane do prowadzenia dochodzeń) dokonali zamachów w Londynie i Madrycie. Kiedy wydawało się, że sytuacja wraca do normy, nagle na horyzoncie pojawiają się zarazy: ptasia, a potem świńska GRYPA. Media znowu jazgoczą jak opętane, ale przecież dobrzy politycy nie dadzą nam zginąć – mamy szczepionkę! Mało, że mamy. Dla dobra ogólnego wszyscy będą zmuszeni do jej przyjęcia, bez względu na to, czy tego chcą czy nie. A żeby nikt nie stawiał oporu media wrzeszczą o ogromnej śmiertelności, jadowitej zabójczości wirusa i roztaczają przerażające wizje pomoru, wymagającego grzebania stosów trupów w zbiorowych mogiłach. Instytucje powołane do dbania o nasze rzekome dobro namawiają do szczepień i straszą, jakby nadchodził średniowieczny pomór.

Gołym okiem widać, że nie ma żadnej epidemii, a co dopiero pandemii, ale władza tak się napaliła, żeby ratować ludzkość, że straciła wszelki umiar i rozsądek, czego wyrazem jest próba wprowadzenia stanu wyjątkowego w USA.

A u nas?

U nas jest afera hazardowa. Przez kilka dni media odmieniają słowa „HAZARD” i „AFERA” przez wszystkie możliwe przypadki. Przecież hazard to jest coś, co zagraża każdemu z nas. Jesteśmy słabi, głupi i podatni na pokusy, mamy zapędy autodestrukcyjne, a co więcej na hazardzie pasie się straszliwa mafia, ale nie martwmy się, władza nas uratuje. Od tego przecież jest władza. Dzielny nasz rycerz, pan premier, walnął pięścią w stół i jednym szybkim dekretem (nie podlegającym zaskarżeniu!) zdelegalizował cały hazard w całym kraju. Brawo! Naród odetchnął z ulgą, bo przecież z tym hazardem nie dało się żyć! Hazard był wszędzie: w łóżku, w szafie, w sklepie za rogiem i nawet wypadał z hukiem na podłogę przy każdym otwarciu lodówki. Nareszcie będzie spokój. Cóż za ulga!

Teraz cały naród z zapartym tchem czeka, jaki będzie następny ruch rządu. Może zdelegalizują wróżki, które stanowią obrazę dla rozumu Polaka? A może te zabójcze ziółka, którymi trują naiwnych ludzi pryszczate czarownice siedzące w bulgocącym bagnie? A może zabronią nam jeść naturalną żywność, która jest szkodliwa, ponieważ jest o całą wieczność zacofana cywilizacyjnie i może zaszkodzić nowoczesnemu Europejczykowi, którego organizm na drodze przypadkowych mutacji przystosował się do życia w miejskiej, skażonej cywilizacji stając się idealnie przystosowany do spożywania GMO?

Zagrożeń jest mnóstwo, a my nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo możemy sobie zaszkodzić brakiem świadomości i profesjonalnej wiedzy. Ale nie martwmy się, po to przecież mamy rząd i Unię (Unia rządzi, Unia radzi, Unia nigdy cię nie zdradzi), żeby te mądre instytucje dbały o nasze dobro. Teraz już nie będzie tak jak dawniej, kiedy dozwolone było wszystko, co nie było zabronione. O nie, taki liberalizm  jest śmiertelnie niebezpieczny! Teraz będzie bezpieczniej, bo wszystko co nie jest dozwolone będzie zabronione.

Faszyzm zaczyna się od zastraszania obywateli wyimaginowanymi zagrożeniami. Następnym krokiem jest stworzenie prawdziwego zagrożenia. A ostatnim jest ratowanie świata zagrożonego przez to osobiście stworzone zło.

Hitler straszył Żydami i komunistami, po czym podpalił Reichstag i wprowadził dekrety, znoszące demokrację.

Nas straszą Bin Ladenem i grypą i podpalają WTC. Celem jest to samo, do czego dążył Hitler: zniesienie demokracji i ograniczenie wolności obywatelskich.

Czy do tego dopuścimy? Może już czas najwyższy nauczyć się czegoś z historii?

———————
Jeśli Twój komentarz się nie ukazał przeczytaj Zasady komentowania bloga
Forum dyskusyjne do dyskusji offtopowych (tu możesz zaproponować własny temat)
Mój blip
———————

76 komentarzy do “Państwo zadba o ciebie, czyli jak się rodzi faszyzm

  1. niestety pozostał jeszcze HAZARD INTERNETOWY. ryży premier już zapowiedział, że hazard musi zniknąć.
    a to oznacza masowe filtrowanie internetu na ogromną skalę. bo jak odciąć każdego internautę o hazardu? monitorując jego aktywność internetową!
    więc straszliwy hazard ma być pretekstem do tego aby zbereźnik tusk podglądał co piszą do siebie ludzie?

  2. Wysłuchałam całej konferencji prasowej Tuska i to jest właściwie temat na osobną notkę. Ciekawe, bo o tym samym Tusk mówił szkaradnie, a senator Ron Paul pięknie. Jak widać obaj mówią o tym samym, ale jakże inaczej to widzą. Jak powiedział William Blake „Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa”. Otóż to…

    Pod wpływem chwili rzuciłam parę refleksji na blip.

  3. „Faszyzm zaczyna się od zastraszania obywateli wyimaginowanymi zagrożeniami. Następnym krokiem jest stworzenie prawdziwego zagrożenia. A ostatnim jest ratowanie świata zagrożonego przez to osobiście stworzone zło.”

    – to mi przypomina jak kiedyś niektórzy kombinatorzy udzielający się w OSP prowokowali podpalenia, żeby potem być pierwsi na miejscu i otrzymać stosowną nagrodę. Tylko ta opcja ma to do siebie, że taki prowokator prędzej czy później wpadnie. I nieważne czy to gruba ryba czy płotka. Tak samo będzie z tymi piewcami „(pseudo)światowego państwa”. Pytanie tylko co z nas jako społeczeństwa po tym wszystkim zostanie.

    Zmieniając temat na stan wyjątkowy w USA – intrygujące co myśleli przyznający nagrodę Obamie? Że może jak dostanie nagrodę to będzie „grzeczniejszy” i sobie odpuści?

    Doprawdy farsa, a jako wisienka w torcie – działania politykierów z PIS, którzy nagle się obudzili i chcą zbadać czy traktat lizboński jest dobry dla kraju. Śmiać się czy płakać?

  4. „Ryży premier już zapowiedział, że hazard musi zniknąć” – delegalizacja hazardu doprowadzi do rozrostu (trudnego do okiełznania) podziemia tej branży. Równie dobrze można prohibicję wprowadzić – efekty będą podobne.

  5. Hazard zawsze był i zawsze będzie, w PRLu też było podziemie. A powiem Wam tak: wczoraj się przestraszyłem serio, a dziś Astormaria napisała o tym notkę. Czytam właśnie książkę (świetną) o wspomnieniach ze służby w wermahcie żołnierza – antynazisty, siłą wcielonego do wojska. Przedwczoraj wieczorem czytałem fragment z cytatami z gebelsowskiej propagandy. Znacie ten ton, slogany, jak u sowietów czy nawet u nas w PRL, czy choćby na Kubie. A wczoraj, ponieważ pracuję w domu i słucham radio, najczęściej trójki, w serwsie wiadomości połączono się z korespondentem z Czech, który podniesionym głosem zeznał, jak to naród czeski w napięciu czeka na wyrok jakiegoś tam trybunału, co to ma zatwierdzić traktat z lizbony nawet bez podpisu Klausa. I właśnie przestraszyłem się, bo doznałem uczucia deja vu. Ten sam ton, ta sama bzdurna logika sloganu propagandy, co u gebelsa czy stalina! Potem pokłóciłem się z żoną, bo ona często się ze mną nie zgadza w tematach, jakie są poruszane na tym zacnym blogu 😉 To znaczy od razu się nie zgadza 😉 bo potem często przyznaje mi rację. W każdym razie widzę wyraźnie prawdziwe powody do niepokoju.
    A na dodatek, podobno od 2011 z aptek w Unii zniknie większość leków i preparatów ziołowych, zostaną tylko te na lekkie dolegliwości, czyli pewnie mięta i rumianek. Cała homeopatia (poważne schorzenia) znajdzie się na czarnym rynku w jednej szufladzie z narkotykami i szarlatanerią.

  6. Skoro o hazardzie mowa: popieram likwidację ‚jednorękich’ w 100%. Obecnie maszyny te są wszędzie: na stacjach benzynowych, pubach, specjalnych punktach. Państwo zarabia na tym grosze, za to właściciele dużo, dużo więcej. Oprócz pieniędzy z zarobku automaty służą do prania innych – brudnych pieniędzy. Lotto to też specyficzny hazard, ale przynajmniej część z zarobku trafia na cele sportowe. Mam nadzieję, że nie na narodową drużynę piłkarską :).
    W temacie hazardu nie doszukiwał bym się podtekstu spiskowego. Rządząca ekipa walczy o swój nadszarpnięty wizerunek. Wszystko wskazuje na to, że politycy (też) tej partii są umoczeni, ale sprawę trzeba tuszować, bo kłopoty członka to kłopot partii. Ot taka zwykła, brudna polityka i zimna kalkulacja. Przecież zbliżają się kolejne wybory, więc trzeba zamiatać…

    To, co się dzieje na świece jest rzeczywiście zatrważające. ‚Mózgi’ całego zamieszania pewnie zdają sobie sprawę, że nie trzeba wprost ingerować w treść przekazywanych informacji. Po prostu sprawdza się zasada ‚ożywiania mediów przez trupa’. Informacja musi być dramatyczna, dlatego media same z siebie nakręcają sytuację. Gorzej jest z prezentowaniem opinii poddających w wątpliwość całej akcji szczepień. Tu już ‚mózgi’ wkraczają i zarzucają ew. protestującym mediom czy dziennikarzom występowanie przeciwko dobru publicznemu, branie na siebie odpowiedzialności za życie innych itd itp.
    Media zawsze wolały iść z głównym nurtem, bez wychylania się. Oby nie było za późno na ocknięcie się.

  7. Dwa linki:
    zioła: http://www.sfora.pl/Ziolami-juz-sie-nie-wyleczysz-Bedzie-zakaz-sprzedazy-a13061/
    hazard: http://www.tvn24.pl/-1,1625999,0,1,branza-hazardowa-zejdziemy-do-podziemia,wiadomosc.html
    Może premierowi chodzi wyłącznie o ratowanie honoru partii, ale wątpię. Jeśli tak, to wybrał idiotyczny sposób. Wprowadzanie prohibicji zawsze kończy się źle i każdy polityk powinien mieć to wbite do tępego łba. Z jednorękimi można sobie poradzić w inny sposób, choćby zmniejszyć ich ilość i porządnie opodatkować, tak, żeby zarabiała państwo, a nie mafia.

  8. Poniższa wypowiedź jest odpowiednim komentarzem do poruszonego przez Astromarię tematu…

  9. Faszyzm zaczyna się od zastraszania obywateli wyimaginowanymi zagrożeniami. Następnym krokiem jest stworzenie prawdziwego zagrożenia. A ostatnim jest ratowanie świata zagrożonego przez to osobiście stworzone zło.

    Demonizujesz… to znaczy wobec „TERRORYSTÓW z AL KAIDY” może i masz rację. Polakom, jakoś to nie grozi. AFERA HAZARDOWA to głownie nabrzmiałe oszczerstwa w PiSowskim stylu. Donald Tusk musiał wyrzucić np. ministra sportu ponieważ był „podejrzany” – musiał ponieważ jakby tego nie zrobił PiS oraz media by tego nie odpuściły. Radykalne i nagłe decyzje D.Tuska w tej sprawie również mają na celu załagodzić jego pozycję ale to nie jest jego wina. Jeżeli jest inaczej to… hymm… proszę, wytłumacz mi to.

    A co do samego faszyzmu… najpierw jest patriotyzm, potem nacjonalizm, szowinizm, rasizm, a dopiero wtedy faszyzm. Faszyzm to u nas rzadkość ale nacjonalizm (przynajmniej nieświadomy) to większość.
    Faszyzmu nie będzie ponieważ polska nie ma autokracyjnego przywódcy (czyt. autorytetu).
    Gdy sobie przypominam jak na każdym etapie rozwoju i nauki wpajano mi patriotyzm wobec narodu dziwie się że dopiero teraz świadomie zacząłem zdawać sobie sprawę, że to on jest największym problemem współczesnego świata.

  10. Zaraz, zaraz, o jakich terrorystach z Al Kaidy mówisz? Czyżbyś nie wiedział, że Osama Bin Laden i jego rodzinka to starzy kumple rodziny Bushów, którzy mają wspólne interesy i wspólnie działają na rzecz wprowadzenia Nowego Porządku Świata? Ten cały Osama wygląda jak Rudolf Valentino albo inny wypacykowany hollywoodzki pajac, a nie jak szanujący się terrorysta. I gdzie on teraz jest? Saddama umieli złapać, chociaż nic złego Amerykanom nie uczynił, a takiego rzekomego super-zbrodniarza nie potrafią ująć? Śmiech na sali! Gdyby to on dokonał zamachu na WTC, a Amerykanie nie mieliby z tym nic wspólnego, to już by leżał w grobie, razem z Saddamem, ale nie leży i ta sprawa cuchnie jak szambo na cały świat. Trzeba być uśpionym i zahipnotyzowanym, żeby nie widzieć, co jest grane. Polecam wywiad z Aaronem Russo, to hollywoodzki producent, polityk i biznesmen, a jego słowa działają jak kubeł lodowanej wody na każdego, kto zaspał i nie wie, na jakim świecie żyje. Polecam też Zeitgeist, nie wierz tym, którzy mówią, że to manipulacja. To bardzo dobry film i warto go samodzielnie przemyśleć.

    Koniecznie obejrzyj też ten film, który wrzucił tu TheEndi, naprawdę, daje do myślenia. Pada tam kilka ważnych kwestii, np. jak źle musi wyglądać sytuacja, zanim ty coś zrobisz? Czy oni muszą zabrać ci wszystko, co posiadasz? Czy muszą nałożyć wymóg posiadania licencji, na wszystko, w co chcesz się zaangażować?”

    Czy muszą nałożyć wymóg posiadania licencji, na wszystko, w co chcesz się zaangażować?” Popatrz, co się dzieje!!! Dziś musisz mieć licencję, żeby móc produkować jakąś gównianą i znaną od początku świata herbatkę z mięty, a żeby ją otrzymać musisz zapłacić tysiące dolarów za badania naukowe, bo jeśli tego nie zrobisz będziesz posądzany o trucie ludzi groźną, nieprzebadaną i nielegalną substancją. Wszystko to jest robione „dla naszego dobra”. Koniec wolności, koniec prawa do korzystania z dorobku intelektualnego i duchowego naszych przodków (np. medycyny tradycyjnej), od tej chwili wszystko to, co nam służyło staje się groźne i jako takie wymaga kategorycznego zdelegalizowania i surowego karania.

    Faszyzm to idealny ustrój dla ludzi lękliwych i słabych, czujących się bezpiecznie tylko pod rządami tyranów. Normalni ludzie w tym systemie żyć nie są w stanie.

    Za Hitlera do zaprowadzenia faszyzmu użyto nacjonalizmu. Dziś jest hasło wręcz przeciwne: jednoczmy się ponad narodami, twórzmy Unię i NWO. Dokładne przeciwieństwo nacjonalizmu. Państwa mają zniknąć, narody mają być ciekawostką etnograficzną, ma być jeden świat, globalizacja i eurokołchoz. W przyszłości będzie kołchoz ogólnoświatowy. Patriotyzmy i autorytety to dziś lamus, przebudź się i zacznij widziec, co się dzieje, bo obudzisz się z ręką w nocniku.

  11. @sveritas Piszesz:
    „Faszyzmu nie będzie ponieważ polska nie ma autokracyjnego przywódcy (czyt. autorytetu).”

    On nie jest wcale potrzebny. Wystarczy, że jest posłuszny systemowi, a ten z kolei wdraża własne posunięcia. Myślę, że opierasz swoją opinię na złudnych przykładach, jakoby totalitarni przywódcy, funkcjonowali bez ingerencji z zewnątrz. Oni są narzędziami systemu, a raczej kukiełkami, które co jakiś czas się oddaje do lamusa, aby dać społeczeństwu poczucie, że międzynarodowe morale pilnują porządku na świecie. To bzdura. Jest jeden system, jedna wiara. Sprzedaje się wrażenia…

    Na mojego czuja, premier Trzask zabrnął już za daleko, aby nie zdawać sobie sprawy z tego, dla kogo pracuje. Źle mu z oczu patrzy od jakiegoś czasu. Pewnie już się rozluźnił i nie zawsze pamięta, aby założyć maskę… 😉

  12. Tak, twórzmy Unię i jednoczmy nasz siły. Nie myślę globalnie ale jestem przekonany co do tego, by Europa stała się „europejskimi stanami zjednoczonymi”. Jestem za traktatem lizbońskim. Jestem przeciwno zaściankowej polskiej mentalności, rasizmowi, szowinizmowi, nacjolalizmowi a przede wszystkim jestem antypatriotą.

    „Patriotyzm (…) jest przesądem stworzonym sztucznie i podtrzymywanym poprzez sieć kłamstw i oszustw; przesądem okradającym człowieka z poszanowania dla siebie i godności (…) zarozumiałość, arogancja i egotyzm są podstawami patriotyzmu. Pozwólcie mi to zilustrować. Patriotyzm zakłada że nasz świat jest podzielony na małe kawałki, każdy otoczony żelaznymi wrotami. Ci, którzy mieli szczęście urodzić się na jakimś szczególnym kawałku, uważają się za lepszych, bardziej szlachetnych, wspanialszych, inteligentniejszych niż istoty zamieszkujące inne kawałki. Jest więc obowiązkiem każdego, żyjącego na tym wybranym kawałku, aby walczyć, zabijać i ginąć próbując narzucić wszystkim innym swoją wyższość. Mieszkańcy innych skrawków rozumują oczywiście w podobny sposób (…)”

    Za Hitlera do zaprowadzenia faszyzmu użyto nacjonalizmu. Dziś jest hasło wręcz przeciwne: jednoczmy się ponad narodami, twórzmy Unię i NWO. Dokładne przeciwieństwo nacjonalizmu. Państwa mają zniknąć, narody mają być ciekawostką etnograficzną, ma być jeden świat, globalizacja i eurokołchoz. W przyszłości będzie kołchoz ogólnoświatowy. Patriotyzmy i autorytety to dziś lamus, przebudź się i zacznij widziec, co się dzieje, bo obudzisz się z ręką w nocniku.

    Patriotyzm to jedyny problem z jakiemu należy się przeciwstawić. Mam nadzieję że „globalizacja i eurokołchoz” nadejdzie jak najszybciej.

    I tak na zakończenie… myślałem że jakiekolwiek akcje antyrasistowskie i antynacjonalistyczne nie są nikomu potrzebne ponieważ objawy szowinizmu odeszły do lamusa… myliłem się aż do momentu odwiedzenia strony poświęconej polskim grupom nacjonalistycznym głoszącym: nienawiść wobec wszystkiego co obce, skrajny patriotyzm, ćwiczenie sztuk walki, dlaczego żyd to tylko żyd itp. Problem jest, niestety nikt go nie widzi.

  13. Chyba nie wiesz, gdzie wszedłeś. Na tym blogu nie znajdziesz nawoływania do patriotyzmu, zwłaszcza pojmowanego na sposób tej faszyzującej manipulatorki, którą cytujesz, bo ona nie pisze o patrityzmie, lecz nacjonalizmie, ale i odwrotnie, nie popieramy tu eurokołchozu i likwidacji narodów. Jesteśmy za, a nawet przeciw, dlatego opowiadamy się za jednością Europy w sensie braterstwa i zniesienia wszelkich barier, w tym również granic, za tolerancją dla wszystkich: chrześcijan, muzułmanów, homoseksualistów, kobiet i mężczyzn, ale nie dla pedofilów i mafii. Dlatego jesteśmy przeciwko traktatowi lizbońskiemu, który narzuca prawo ponad konstytucją narodową i zawiera wiele bardzo niebezpiecznych kruczków prawnych, nierzadko ukrytych i tajnych, jak np. karę śmierci za udział w powstaniach i buntach. Jest to zbyt totalitarny akt prawny i mam nadzieję, że nie przejdzie.

    Mój blog nie jest żadną stroną nacjonalistyczną, więc nie życzę sobie czytać tu żadnych komentarzy, sugerujących podobne rzeczy. Jeśli nie wiesz gdzie jesteś najpierw dowiedz się tego, a potem komentuj (polecam strony bloga, które znajdują sie na górze bloga).

    Może trudno to zrozumieć, ale my tu nie opowiadamy się po stronie żadnego gotowego światopoglądu, religii, partii politycznej itp., a zwłaszcza przestrzegamy przed wszelkimi skrajnościami (religia – ateizm, czarne- białe), bo do trzymania skrajnego kursu przekonują nas rządzący tym światem, a to jest złe. Oni chcą, żebyśmy łby sobie urywali nie widząc, że prawda leży po środku. My przejrzeliśmy tę manipulację i się jej nie dajemy.

  14. Przyłączam się do głosu, że na tym blogu nie ma nawoływania do poparcia jedynej słusznej linii. Pisuję tu, bo jestem za prawem do wolności, do wolnego wyboru, a TL ogranicza nam to znakomicie. Dziś na onecie było info o liście naszej eurodeputowanej p.Huebner do p.Barosso, który planuje poważne zmiany w podziale środków wbrew wcześniejszym ustaleniom. TL pozwala na wprowadzanie zmian w wynegocjowanych sprawach i przepisach. Niestety silniejsi będą mieli rację i każdy kto śledzi sprawy widzi, że spychanie Polski w kąt odbywa się na naszych oczach. Sveritas (jak się domyślam młody bardzo człowiek) może nie być patriotą, ale trzeba myśleć, a nie ulegać manipulacji mediów, bo to my, biedniejsi będziemy w efekcie dopłacać do bogatszych.
    Jak manipulują media w ostatnich aferach to wie ten, kto prześledzi dokumenty (również stenogramy) i kalendarium prac rządu, a nie wypowiada się, że to oszczerstwa w stylu minionej partii. Każdy ma swoje sympatie polityczne, ale zamykanie przez większość oczu na kombinacje i łamanie prawa przez rządzących prowadzi w końcu do totalitaryzmu. A car-batiuszka zawsze chce dobrze, tylko bojarzy źli.

  15. Chyba mnie źle zrozumiałeś. Co rozumiesz nazywając osobę stojącą przeciw patriotyzmowi, „faszyzującą manipulatorką” – jakiś paradoks.

    „bo ona nie pisze o patrityzmie, lecz nacjonalizmie, ale i odwrotnie” – zdecyduj się.

    „Mój blog nie jest żadną stroną nacjonalistyczną,” – przecież ja tego nie napisałem. Napisałem „myliłem się aż do momentu odwiedzenia strony poświęconej polskim grupom nacjonalistycznym” i nie było w tym żadnego odniesienia w Twoim kierunku.

    Wszędzie widzisz spisek? Może właśnie tobie należy tłumaczyć wszystko na zasadzie czarne-białe?

    Podkreślam – faszyzm rodzi się z patriotyzmu.

  16. (…) „Rząd wypowiada wojnę branży hazardowej. W ciągu pięciu lat z barów, centrów handlowych i ze stacji benzynowych mają zniknąć automaty do gry. – Chcemy uchronić zwłaszcza polską młodzież przed uzależnieniami – ogłosił premier Donald Tusk”.
    zrodlo: Gazeta Wyborcza

    UWAGA JESZCZE RAZ:
    „Chcemy uchronić zwłaszcza polską młodzież przed uzależnieniami” !!!!!!!!

    Panie Premierze dlaczego nie jest pan konsekwentny!!!
    Jak chce Pan uchronic polska mlodziez to prosze dodatkowo wycofac papierosy i alkohol ze wszystkich sklepow. No ale Pan tego nie zrobi bo rzad straci miliardy na akcyzie.

    Panie Hipokryto Premierze lista rzeczy do wycofania w trosce o mlodiez powinna byc dluzsza: gry komputerowe, telewizja, prostytucja, dyskoteki i kluby nocne itd……….

    Naprawde myslalem, ze juz nic mnie nie zaskoczy. Nie gram na automatach ale mi one nie przeszkadzaja, nie pale papierosow ale nie przeszkadza mi to jak inni pala, nie chodze na prostytutki ale te stojace na ulicy i w burdelach mi nie przeszkadzaja itd,itp……..

    Ciekawe co bedzie dalej zakazane, co nowego wymysli „ojciec narodu” az strach pomyslec.

    Rzad Francji tez „troszczy” sie o mlodziez:

    (…) „W najbliższych dniach Francuzi w wieku od 18 do 24 lat dostaną bezpłatny roczny abonament wybranej przez siebie gazety codziennej – poinformował w środę rzecznik francuskiego rządu Luc Chatel. Akcja ta ma zachęcić młode „internetowe” pokolenie do czytania papierowej prasy”.
    zrodlo: Puls Biznesu

    Pytanie tylko kiedy Tusk wpadnie na podobny pomysl, wyobrazmy sobie hipotetyczny naglowek w gazecie:

    „Rząd wypowiada wojnę internetowi i dotuje codzienne gazety. W ciągu roku z sieci mają zniknąć blogi i znaczna czesc stron internetowych. – Chcemy uchronić zwłaszcza polską młodzież przed uzależnieniami – ogłosił premier Donald Tusk”.

  17. Mbaj:

    Ta ustawa jak na razie jest kontrowersyjna. Tusk, chcąc ratować swój PR uderzył w „jednorękich”, ale sa kwestie, z których mało kto zdaje sobie sprawę, bo nie siedzi w temacie:

    Jest tak zwany „niski hazard” i „wysoki hazard”. Tusk chce zakazać wszystkich form hazardu OPRÓCZ KASYN. Kasyna ewindencjonują klientów, kasyna mają ograniczenia, może ich być tylko 3 w 750 tysięcznym mieście np. „Jednoręcy” zaliczają się do „hazardu niskiego”, bo tam w istocie możesz wygrać niewiele za jednym razem.

    Problem jest w tym, że delegalizując cały „niski hazard” i spelunki, gdzie są po trzy automaty na lokal, Tusk jednym ciachnięciem zlikwidować tez chce zupełnie legalne, koncesjonowane Salony Gier, które uprawiają hazard „wysoki”.

    To duża różnica – to, co widzisz np. na dworcach PKP, te wszystkie „Vegas Casino” itp, jest zarządzane przez gangsterów, którym poprzednia nowelizacja ustawy hazardowej dała skrzydła. Mają malutkie lokaliki, trzymają się norm i płacą podatki. Podziękujmy panu Jaskierni (SLD), że przeforsował swojego czasu taki prikaz, który umożliwił im „legalną” działalność.

    Zaś Salony Gier, to lokale prowadzone przez normalnych przedsiębiorców, którzy wyczuli koniunkturę na początku lat ’90. Mam w rodzinie kogoś takiego i mogę ci ręczyć, że z mafią to on nie miał nigdy do czynienia. Oni muszą legalizować swoję działalność w Radzie Miasta, albo Radzie Gminy, jest u nich uprawiany „hazard wysoki”, stawki są większe, lokale estetyczne, no i jest zakaz wstępu dla niepełnoletnich. Teraz ów mój krewny będzie musiał się zastanowić, jak tu znaleźć nową branżę, bo Tusk uznał, że wszelkie „salony”, poza kasynami, muszą pójść w pizdu.

    Ustawa nie jest jeszcze znowelizowana, może Kaczor będzie ją blokował, ale nie wiadomo.

    Nie wierz w to, że mafia pierze tam pieniądze, bo to się jej zwyczajnie nie opłaca. Są lepsze miejsca i metody. Nie opłaca sie prać tam, gdzie trzeba wszystko filtrować przez automaty do gry, które mają swoje ograniczenia i wbrew temu co gadają media, wcale nie tak łatwo je „przekręcić”. To tylko wymysł dziennikarzy. Od kiedy „niski hazard” jest legalny, panowie mafiozi zarabiają na tym kupę szmalu, którego prać nie trzeba. Zresztą, za długo by ci opowiadać o kulisach homologacji automatów, itp. W każdym razie to oni właśnie zaczęli wychodzić z „podziemia”, czyli automatów porozstawianych w chaotycznych miejscach, na „powierzchnię”, gdzie mają własne lokale.

    Zadziałał tu fakt, że gangsterzy ponazywali swoje speluny „Salonami Gier”, przez co panu premierowi zaczęło się wydawać, że jedno i drugie to to samo. W rzeczywistości nie jest tak. Ale cóż, Putin zlikwidował w rosji hazard całkowicie, u nas chcą zostawić chociaż kasyna. zarządy i pracownicy prawdziwych Salonów Gier pójdą z torbami… bo tak. Cała nadzieja w blokowaniu tej ustawy.

  18. Aha, jeszcze jedno: zdziwiłbyś się jak potężnym zstrzykiem dla budżetu są gry losowe i hazardowe. Kto rezygnuje z takiej forsy, musi być psychopatą, debilem, albo też mieć jakieś inne „plany”… :>

  19. @ sveritas: chyba nie czytasz ze zrozumieniem. Nie:

    “bo ona nie pisze o patrityzmie, lecz nacjonalizmie, ale i odwrotnie” – zdecyduj się

    lecz

    Na tym blogu nie znajdziesz nawoływania do patriotyzmu, zwłaszcza pojmowanego na sposób tej faszyzującej manipulatorki, którą cytujesz, bo ona nie pisze o patrityzmie, lecz nacjonalizmie, ale i odwrotnie, nie popieramy tu eurokołchozu i likwidacji narodów.

    Nieuczciwe jest wyrywanie urywków z kontekstu.

    Wszędzie widzisz spisek? Może właśnie tobie należy tłumaczyć wszystko na zasadzie czarne-białe?

    Mądrzy ludzie mówią, że każdy sądzi innych własną miarą. Jak ktoś ma czarno-białe flirty na oczach, nie widzi że może być inaczej. Znowu widzisz „wszędzie”, „nigdzie” i inne skrajności. Powtarzam jeszcze raz: jestem za, a nawet przeciw. Spisek widzę tam, gdzie on jest, a nie „wszędzie”. Kiedy Hitler dochodził do władzy protestowali nieliczni. Założę się, że ci, którym się to nie podobało nazywani byli „paranoikami, którzy wszędzie widzą spiski”. I kto miał rację?

    Podkreślam – faszyzm rodzi się z patriotyzmu.

    Bardzo się mylisz. Faszyzm bierze się z zamordyzmu, a ten może przybierać różne formy, również tak „miłe” jak „troska o obywatela”, prowadząca do ubezwłasnowolnienia go „dla jego dobra”, „żeby sobie nie zaszkodził”. Ja nie życzę sobie, żeby ktoś o mnie dbał aż tak bardzo, bo ja lubię nabijać sobie guzy, szkodzić sobie, chorować, cierpieć, uzależniać się od papierosów, alkoholu, hazardu, wróżb, seksu, jedzenia, ziółek, prochów od bólu głowy … oraz staczać się do rynsztoka i popełniać tragiczne w skutkach błędy. Ja czuję się wolna i nie życzę sobie, żeby ktokolwiek ratował mnie przede mną samą, która mogę sobie zagrażać. Jak tak dalej pójdzie, to wszystkim nam wydadzą wariackie papiery i pozamykają nas w psychiatrykach. Żebyśmy sobie nie zaszkodzili. Dziękuję za taką troskę. Ja chcę sobie szkodzić ziołami, homeopatią i zdrową żywnością i nie chcę ratować swojego zdrowia GMO ani chemioterapią. Chcę mieć prawo wyboru i o to walczę.

    @ Marcus: dokładnie. Niektóra młodzież jest uzależniona od masturbacji. I co pan premier z tym zrobi? Rączki w dyby wsadzi? Jak można wygadywać takie rzeczy, będąc premierem dużego, europejskiego kraju? Przecież nie da się walczyć z uzależnieniami przy pomocy prohibicji, o czym boleśnie przekonali się Amerykanie, gdy wprowadzili zakaz picia alkoholu. Jak widać nauka poszła w las. Rozumieją to obywatele, nie rozumieją politycy, więc po co oni w ogóle są nam potrzebni? Można zakazać wszystkiego, ale kto będzie pilnował przestrzegania tych zakazów? Nie od dziś wiadomo, że jeśli coś jest nielegalne, od razu staje się obiektem zainteresowania mafii. Gdyby prostytucja była legalna, nie byłoby alfonsów, a co jeszcze ważniejsze, nie porywano by kobiet i nie handlowano nimi jak bydłem, a w każdym razie działoby się to na mniejszą skalę.

    Ja nie cierpię palaczy. Ale skoro oni są, to trudno, niech sobie będą. Nie muszę bywać tam, gdzie oni bywają. Wystarczy mi zakaz palenia w pokoju biurowym czy w wagonie PKP, który mogę sobie wybrać spośród tych dla palących i niepalących. Nie potrzeba wprowadzać terroru, żeby dało się żyć.

  20. Przecież ustawa w proponowanym kształcie ma niewielkie szanse na wejście. Tusk robi sobie PR, interesuje go, żeby dobrnąć do wyborów prezydenckich w aurze dobrego cara. Już wiele razy zapowiadał różne rzeczy i tylko zapowiadał.

  21. Dwie drobne uwagi.

    Od dawna wiadomo, kto dokonał zamachów w Londynie. Znamy nazwiska zamachowców oraz ich twarze.

    Jakim to niby dekretem Tusk zdelegalizował w Polsce cały hazard!? Jak na razie powiedział jedynie, ze opowiada się za całkowitym zakazem prowadzenia biznesu związanego z automatami o niskich wygranych poza kasynami. I obecnie trwają prace nad ustawą mającą ten zamysł wprowadzić. Ustawa taka będzie musiała przejść przez Sejm, Senat i prezydenta. Po jej wprowadzeniu wciąż będą kasyna, wyścigi konne i automaty o niskich wygranych, ale te ostatnie tylko w kasynach, a nie na bazarach i knajpach, jak teraz. Ustawa miałaby też wprowadzić zakaz gier w internecie, ale to już akurat totalna mrzonka, bo i tak internetowy hazard jest głównie na stronach na zagranicznych serwerach, więc nic nie mogą zrobić.

    I na koniec uwaga ogólna.

    Z przerażeniem patrzę jak na różnych blogach pojawiają się coraz bardziej absurdalne informacje będące coraz mocniejszym zniekształceniem rzeczywistości. I powyżej jest świetny tego przykład: „Dzielny nasz rycerz, pan premier, walnął pięścią w stół i jednym szybkim dekretem (nie podlegającym zaskarżeniu!) zdelegalizował cały hazard w całym kraju.” W rzeczywistości Tusk nie wydał żadnego dekretu i nie chce delegalizacji całego hazardu. Co więcej, nikt nie ma w Polsce możliwości wydawania dekretów – taki akt normatywny nie istnieje obecnie w naszym porządku prawnym (z wyjątkiem nieuchylonych jeszcze dekretów wydanych w PRL)

    Zaczynam się w pełni zgadzać z Obamą, który niedawno powiedział: – Obawiam się, że jeśli przyszłością newsów jest blogosfera, to te wszystkie opinie, niepoparte faktami, bez umieszczania historii w odpowiednim kontekście, zakończą się wzajemną agresją i brakiem zrozumienia.

  22. @ sveritas:

    to co proponujesz to komunizm. do tego aby system był totalitarny, nie potrzeba skupiać władzy w rękach jednego autorytetu. owszem – tak jest łatwiej, więc można medialnie stworzyć kukłę Wielkiego Brata. i tak rządzi elita (partia).

    nie jest to żadna alternatywa wobec faszyzmu. to drugi koniec ideologicznego kija. jeden posługuje się elitaryzmem (podziały), drugi wali egalitaryzmem (ponad podziałami). jednak nadal to tylko pusta propaganda.

    nie rozumiesz jednego – władza korumpuje zawsze. im większa, tym korupcja większa.
    to się nie zmienia niezależnie od systemu.
    jeśli władza jest podzielona – pozwala zachować pewną równowagę. czyli są to państwa lub regiony, bez żadnej nadrzędnej jednostki posiadającej nad nimi władzę ostateczną.
    każdy system jest tak dobry, jak nisko moralnie stoi najgorszy z jego przedstawicieli.
    tylko anarcho-syndykalizm zapewnia wolność od takiego moralnie skorumpowanego człowieka, ponieważ ma on władzę minimalną.

    wiec te komunistyczne mrzonki które proponujesz, mogłyby narzucić ci pętlę na szyję za samo bycie zbyt lojalnym i ideowym – bo w twoim systemie wybijają się najlepiej psychopaci, którzy nie lubią szczerego ideowego zaangażowania

  23. To że komunizm był zły wiemy z lekcji historii chociaż coraz częściej spotykam się z opiniami że ideologie komunistyczne zostały źle wykorzystane – stąd niepowodzenie oraz upadek.

    Anarchia jest najlepszym systemem ale możliwa tylko w niewielkiej grupie społecznej… np. wiosce.

    Nie proponuję komunistycznych mrzonek. Demokracja (demos „lud” + krateo „rządzę”) jest najlepszym do tej pory ustrojem politycznym i skupiam się na tym jak tą demokrację poprawić. Wspólnota oraz militaryzacja obronna Europy jest przyszłością którą blokuje nacjonalizm wywołany patriotyzmem. Faszyzm to izolacja wobec jednej partii rządzącej, tak? Zmniejszanie uprzywilejowań jednostki, tak? Blokada hazardy w Polsce to błąd ponieważ po raz kolejny nam obywatelom się coś odbiera… ale Tusk nie stworzył tego w drodze do faszyzmu lecz ostatnie wydarzenia zmusiły go do takiej decyzji. Decyzje państwa są na podstawie „mniejszego zła”, coś trzeba zabrać. Dlaczego marihuana jest zabroniona – bo zabija ludzi. NIE! Marihuana zabija gospodarkę przemysłów medycyny, tytoniowych oraz alkoholowych z których państwo ma zysk. A jeżeli państwo nie zarabia to najbardziej tracimy na tym my wszyscy a nie jednostkowe osoby (w tym przykładzie, palacze marihuany). Oszukuje się nas że marihuana jest zła i powoduje trwałe uzależnienia by światopogląd anty-narkotykowy się rozwijał. Tego się nie robi w drodze do faszyzmu ale w obawie przed upadkiem gospodarki.

  24. Dla mnie i wielu innych komunizm był zły nie z lekcji historii, a z życia, bo w tym ustroju żyłam.Komunizm sprawiedliwy to utopia, podobnie jak wiele innych idei. Człowiek jest ułomny i niestety i bardzo szybko przekształca piękne idee w potworki dotyczy to i komunizmu i chrześcijaństwa, które obrosło pazernymi instytucjami. Demokracja też nie jest ideałem, bo rządy większości np.51% z głosującej mniej niż połowy obywateli wcale nie są uczciwe, bo gdzie jest powiedziane, że to większość ma rację. Postęp ludzkości dokonuje się właśnie dlatego, że to mniejszość ma rację i dokonuje zmian i wynalazków. A co do marihuany to jest zła podobnie jak alkohol, jeśli wsiądziesz do samochodu po zapaleniu skręta masz refleks opóźniony i możesz zabić człowieka i tu Twoja wolność do zapalenia skręta kończy się tam, gdzie zaczyna się krzywda drugiego człowieka.

  25. Panie Pastuszka, warto czasem wystawić nos z dołu w wykopaliskami i popatrzeć na realny świat. WTC też zwalili ludzie, których nazwiska i zdjęcia znamy – mało tego, paszport jednego z nich, cały, nietknięty i w idealnym stanie wyfrunął z okna kompletnie spalonego budynku WTC i spadł prościusieńko pod nogi policjantów. Wiadomo, kto zamordował JFK i nie ma co do tego żadnych wątpliwości, a Roberta Kennedy’ego zabił Sirhan-Sirhan, prawda? Nigdy nie było akcji pod fałszywą flagą, nie było Pearl Harbor, a dobrzy i uczciwi politycy zawsze dbali o swoje narody. Media nigdy nie kłamią, mówią samą prawdę i tylko idioci tworzą teorie spiskowe wyssane z brudnego palca. Dlatego trzeba pozamykać blogi, stworzyć jedną gazetę światową i zmusić ludzi do jej czytania, podobnie jak w filmie „Mechaniczna pomarańcza” podklejając powieki czytelnika tak, żeby nie mógł zamknąć oczu i musiał czytać.

    Wie pan, na co ja patrzę z coraz większym, wprost paraliżującym przerażeniem? Na masy bezmyślnych ludzi-owiec, tępo wpatrzonych w monitory telewizorów i w nagłówki mainstreamowych gazet i tępo wierzących w „prawdy” tam przekazywane. Jeśli ludzkość się nie przebudzi, marny będzie jej los.

    Jeśli nie ma pan nic do powiedzenia od siebie, tak prosto z serca i własnej głowy i potrafi pan tylko pośredniczyć w przekazywaniu newsów z innych źródeł oraz bezmyślnie powtarzać co zapodano w Gazecie i z Białego Domu, a nas przekonywać, że to my niewłaściwie postrzegamy świat, to nie ma pan czego szukać w tym blogu. Nas pan nie przekona, gazety sami umiemy czytać, każdy z nas ma w domu odbiornik TV i nie potrzebujemy nikogo, kto man przetłumaczy, co władza miała na myśli.

    Wiem, co zrobił premier, bo uważnie słuchałam jego konferencji prasowej. Na całe szczęście JESZCZE mamy demokrację i Konstytucję oraz przepisy prawa, które nas chronią przed takimi działaniami, jakie się marzą politykom pokroju Tuska. JESZCZE. Ale jak tak dalej pójdzie, to je stracimy.

    Nie wierzmy w spiski, Hitlera nie było, Kennedy zmarł śmiercią naturalną po zreformowaniu kraju, nie było wydarzeń na Bałkanach i nie ma Palestyny. Świat jest bezpieczny, NORAD nie śpi lecz czuwa nad bezpieczeństwem USA, dzięki czemu uratował kraj i samoloty „muzułmańskich terrorystów” nie uderzyły w WTC.

    Panie Pastuszka, POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!! Dzwony dzwonią coraz głośniej, najwyższy czas przebudzić się z hipnozy!

  26. @ sveritas

    teraz to jakbym Hitlera czytał – on też wszystko usprawiedliwiał „dobrem wszystkich” i „ochroną gospodarki”.
    np żydzi – trzymają dla siebie srodki produkcji i miejsca pracy, przez co niemcy nie mają pracy i głodują – należy wiec ich gospodarczo przerobić – począwszy od złotych zębów a skończywszy na tłuszczu na mydło
    komuniści – organizują zwiazki zawodowe i szkodzą aryjskiej jednosci ludzi pracy ktorzy zdezorientowani i zblazowani komunistyczna propagandą nie wykonuja 100% normy.

    więc sveritas – obracasz się wokół pochwały totalitaryzmu cały czas. raz prawicowy, raz lewicowy, nadal totalitaryzm.

    ale nie demonizuję wcale tych systemów.
    w zasadzie mogłyby być dobre nawet.
    ale…
    każdy system – demokracja również – gdzie jest władza jednej warstwy nad innymi, moze byc tak dobry jak zła i zepsuta jest jego najgorsza część.

    prawie wolne od tej przypadłości są tylko luźne federacje, z pełnym prawem liberum veto dla każdej frakcji. jednak taka wolność ma inne wady. opiera się także na dobroci i rozwoju duchowym ludzi. jest jednak bardziej odporna na tyranię władzy.

    patrząc na poziom jednostkowy etyki, na wartości i moralność, należy zawsze zakładać, ze władza potrzebuje mocnego kagańca, powinna być jak najsłabsza. w przeciwnym wypadku zawsze podązy drogą do totalitaryzmu – faszyzmu, komunizmu, skrajnej teokracji, etc.

    bajdurzenie o tym, że władza centralna robi coś dla dobra ludzi, to mrzonki przedszkolaka.
    dla dobra ludzi – może, ale nie musi coś robić władza lokalna.
    władza centralna ma zawsze na myśli dobro swoje, lub dobro powiązanych lobbystów, którzy chcą zarobić kasę, z której udział pójdzie na łapówki za przychylność.
    tak to działa, tak to się kręci – od czasów doskonale udokumentowanej władzy Imperium Romanum nic się nie zmienia w funkcjonowaniu państw opartych na silnej władzy centralnej.
    a lud – w większość prosty, tępy i głupi, jak orwellowskie prole, łyka to samo g.wno od stuleci.

    więc może przestań się oszukiwać, chyba że prawda jest zbyt bolesna, wtedy nie łykaj tej pigułki, karm się nadal jałową propagandową trociną serwowaną przez twoich pasterzy i ich sługusów.

  27. @ arvedui:

    władza potrzebuje mocnego kagańca, powinna być jak najsłabsza. w przeciwnym wypadku zawsze podązy drogą do totalitaryzmu

    Oooootóż to!!! Dokładnie! Im mniej władzy, im mniej prawa, im mniej kontroli tym lepiej. Na tym miała być oparta Konstytucja USA, ale i ją psychopaci „poprawili”. „Władza demoralizuje, a władza absolutna demoralizuje absolutnie” powiedział niejaki John Emerich Acton. Normalni ludzie wcale nie kombinują, jak tu zamordować, okraść i czynić zło bliźniemu, chociaż owszem, zdarza się czasem. To władza szkodzi, terroryzuje, kradnie itp. A dlaczego? Bo pchają się do niej psychopaci. Im więcej zakazów i prohibicji, tym więcej mafii, podziemia i terroru.

  28. „tu Twoja wolność do zapalenia skręta kończy się tam, gdzie zaczyna się krzywda drugiego człowieka.” – miałem na myśli głownie medycynę, na bazie marihuany można tworzyć wiele lekarstw za pie pieniądze… tak się wystrzegacie tego co nam wmawiają a o tym nie słyszałyście? Paradoks?

    „warto czasem wystawić nos z dołu w wykopaliskami i popatrzeć na realny świat.” – od niespełna 5 lat jestem stałym czytelnikiem racjonalista.pl , nie oglądam TV, nie wchodzę na onet i WP – naprawdę, sam potrafię o siebie zadbać. Ale dzięki za radę.

    To co próbuj wam wytłumaczyć to fakt że za bardzo demonizujecie chociaż z częścią tego co piszecie się zgadzam – stąd mam pewność że pasuję do tego bloga.

    Może za bardzo podchodzicie do sprawy „teorii spiskowych”. Kiedyś ludzie próbowali stwierdzić szfindel w pierwszej amerykańskiej wyprawie na księżyc – po wielu latach udało się temu zaprzeczyć – niestety, część z nich natal twierdzi że to spisek NASA. Niektórzy też twierdzą że NASA ukrywa przed nami informacje o kosmitach… przypuszczeń to nie dowody, ja potrzebuję jakichkolwiek dowodów by uwierzyć w jakikolwiek spisek. Inaczej nadal wierzyłbym w Boga ponieważ są przypuszczenia (a raczej są ludzie którzy przypuszczają) że istnieje.

  29. @ sveritas:

    miałem na myśli głownie medycynę, na bazie marihuany można tworzyć wiele lekarstw za pie pieniądze

    My tu jesteśmy za, a nawet przeciw, ale raczej mamy poglądy liberalne. Dlatego ja nie jestem za prohibicją. Ja jestem za zalegalizowaniem marychy, ale wiem, że każdy kij ma dwa końce. Może się przecież zdarzyć, że ktoś się napali za bardzo, a potem wsiądzie za kierownicę. I co? I nico. To samo przecież robią ludzie po alkoholu, który jest legalny. A z marihuany robi się leki: na raka i zaćmę. Z konopi robi się sznurki, liny i worki – lepsze do syntetycznych, a do tego biodegradowalne.

    “warto czasem wystawić nos z dołu w wykopaliskami i popatrzeć na realny świat.” – od niespełna 5 lat jestem stałym czytelnikiem racjonalista.pl , nie oglądam TV, nie wchodzę na onet i WP – naprawdę, sam potrafię o siebie zadbać. Ale dzięki za radę.

    To nie było do ciebie.

    chociaż z częścią tego co piszecie się zgadzam – stąd mam pewność że pasuję do tego bloga.

    No to bardzo się cieszę. Być może demonizujemy, nie wykluczam, ale lepiej dmuchać na zimne, niż sparzyć się gorącym.Na przykład jestem pewna, że gdyby nie „przesadna” reakcja blogerów na wieści o przymusowych szczepieniach, mielibyśmy już totalitaryzm w akcji i niekonstytucyjny przymus.

    Kiedyś ludzie próbowali stwierdzić szfindel w pierwszej amerykańskiej wyprawie na księżyc – po wielu latach udało się temu zaprzeczyć

    Ja tam nie wiem jak było, w pierwszej chwili uznałam to za brednie, jednak później doszłam do wniosku, że coś tu się nie zgadza. Niczego nie udowodniono, więc to jest tylko kwestia wiary. Ja pozostawiam tę sprawę otwartą i stale się jej przyglądam. Był dobry program na Discovery, z którego wynikało, że w tę „teorię spiskową” wierzą nie tylko świry, ale i ludzie rozsądni, a nawet mówią o tym byli pracownicy NASA.

    Niektórzy też twierdzą że NASA ukrywa przed nami informacje o kosmitach

    A masz jakieś dowody na to, że taki wielki kosmos jest bezludną pustynią i nie ma w nim inteligentnego życia? Jak dla mnie byłoby to dziwne, gdyby nikogo tam nie było, a zwłaszcza gdyby nie było tam mądrzejszych i bardziej rozwiniętych od nas.

  30. @ Astromaria

    Jeśli słyszała Pani, że Tusk dekretem zdelegalizował w Polsce cały hazard, to źle Pani słyszała. Proponuję nauczyć się przyznawania do błędów.

  31. PS. Biję się w piersi i ogłaszam kolejną haniebną nieścisłość w tej notce

    Hazard był wszędzie: w łóżku, w szafie, w sklepie za rogiem i nawet wypadał z hukiem na podłogę przy każdym otwarciu lodówki

    Przyznaję się do błędu, to wyjątkowy przejaw nierzetelności. Oj, paskudnie pisać takie wierutne kłamstwa…

  32. @Sveritas
    Czekasz na dowody teori spiskowych, to w takim razie proponuje Tobie poprosic o nie prezydenta Obame, moze da Tobie jakies ksero dokumentow z Bialego Domu. Moze NASA sypnie jakies dokumenty!!

    Spiski maja to do siebie, ze sa tak robione aby nie bylo zadnych dowodow. Wiec na oficjalne dowody mozemy sie nie doczekac. Ja osobiscie slucham tego co mowia ludzie ktorzy pracowali kiedys dla NASA czy rzadu USA.
    Polecam:
    http://merlin.pl/Hitman-Wyznania-ekonomisty-od-brudnej-roboty_John-Perkins/browse/product/1,492216.html

    Proponuje Tobie przeczytac teksty i zobaczyc filmy na stronie:
    http://www.ukrytesprawy.org/

  33. Chyba wiem, co pana boli. Kiedy zjawiłam się na WordPress blog Archeowieści był niekwestionowanym liderem i nie spadał z pierwszych pozycji rankingu. Aż tu nagle pojawili się jacyś profani, jak grypa666, Waldek1984 i astromaria i teraz oni tam królują. Przykre, prawda?

    Mam dla pana radę: zamiast bezmyślnie i jak automat kopiować gotowce niech pan zacznie pisać, co pan myśli. Oczywiście, jeśli w ogóle potrafi pan myśleć, a nie tylko przepisywać bezmyślnie to, co odkryli i inni. Te odkrycia to nie pana zasługa, więc się pan na tym nie ma prawa tuczyć.

  34. 1. Zawsze były blogi, które miały lepsze statystyki ode mnie. W zasadzie to dopiero ostatnio jestem prawie cały czas w pierwszej czwórce. Dawniej bywało z tym trochę gorzej.

    2. Widzę, że nie ma Pani pojęcia na czym polega popularyzacja nauki i dziennikarstwo w ogóle. Ludzie wchodzą na Archeowieści nie po to, by czytać, co myślę, ale po to, by przeczytać coś rzetelnego o tym, co inni odkryli. I jeśli Pani myśli, że jest to bezmyślne kopiowanie gotowców, to jest Pani w błędzie. Gdybym tak robił, to Archeowieści nigdy nie zyskałyby obecnej popularności.

  35. „A masz jakieś dowody na to, że taki wielki kosmos jest bezludną pustynią i nie ma w nim inteligentnego życia?” Nie. Nie mam żadnych dowodów na nieistnienie ale skoro nikt nie ma dowodów na istnienie to nie mam zamiaru brać przypuszczeń za prawdę. Dopóki nie zobaczę to nie uwierzę w kosmitę, Jezusa, Calineczkę itp. Dopóki nie umrę nie uwierzę w reinkarnację, niebo, 100 dziewic itp. Mam nadzieję że mnie rozumiesz.

    A co do marychy… morfina jest używana w medycynie a mimo to jest zabroniona i niedostępna dla szarego obywatela.. Nie mam zamiaru pisać o tym ponieważ wymaga to długiego artykułu. Dla zainteresowanych odwołuję do http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,666 , tam jest wszystko co powinniście wiedzieć wchodząc w tą dyskusję.

    Nie chciałem o tym rozmawiać, użyłem tylko tego tematu jako przykładu.

  36. OK kochani, schodzimy z tematu, a to jest nie-OK.

    Racjonalisty nie czytuję.

    PAP nie cytuję.

    Za Pieronka nie robię.

    W tym blogu nie będę propagować nauki, polityki ani niczego nie-mojego, poza samodzielnym myśleniem, więc proszę nie kierować do mnie żadnych żądań rzetelności dziennikarskiej. Ja tu propaguję anarchię i rewolucję. Komu pasuje, tego zapraszam, komu nie pasuje, nic tu po nim, bo ja jestem całkowicie niereformowalna i obywatelsko nieposłuszna.

  37. @ sveritas:

    Dopóki nie zobaczę to nie uwierzę w kosmitę, Jezusa, Calineczkę itp. Dopóki nie umrę nie uwierzę w reinkarnację, niebo, 100 dziewic itp. Mam nadzieję że mnie rozumiesz.

    Rozumiem. Ja też nie wierzę. Ale ponieważ jestem za, a nawet przeciw, to i nie-nie wierzę. Bo „nie wierzyć” jest tyle samo warte, co „wierzyć”. Nie ma dowodów na istnienie, nie ma dowodów na nieistnienie. Dlatego ja niczego nie odrzucam, lecz zakłam, że kiedyś mogą się pojawić dowody, których dziś nie znamy. Jeśli chodzi o Boga czy boga, to ja nie wierzę. Ale w takiego z brodą. Ale przyznasz, że ten świat jest zaprojektowany dość inteligentnie, więc wierzę w jakąś Inteligencję (a może raczej podejrzewam jej istnienie). Czym ona jest? Nie mam pojęcia.

    Ja raczej wolę mówić, że coś wiem, albo czegoś nie wiem. I mówię, że Boga nie wiem. No, po prostu, nie wiem i już.

  38. @Sveritas
    Dowody na UFO, „cuda” itp., byly zamieszczane na tym blogu wielokrotnie, wrzucilem kiedys kilka tutaj w komentarzach:https://astromaria.wordpress.com/2009/10/10/przeciwienstwa-sa-tym-samym/, pelno podobnych filmow mozna znalezc na you tube.

    Na koniec taka mala prywatna dygresja. Ostatnio juz nie chce mi sie sprzeczac i polemizowac z ludzmi w ramach teori spiskowych. Jeszcze niedawno mialem ciagotki i probowalem wszystkich „nawracac” na teorie spiskowe, teraz juz nie mam takiej potrzeby. Ludzie chca twardych dowodow tylko takich nigdy nie dostana. To jest chyba kwestia indywidualnej otwartosci i wyobrazni na pewne sprawy. Dlatego ktos zobaczy filmik z UFO na you tube i uwierzy, innemu mozna pokazac 100 takich filmikow a on i tak powie, ze to wszystko oszukane i podrabiane. Ale po co i dlaczego anonimowy ktos mialby zadawac sobie tyle trudu i falszowac filmiki. Dla slawy i zysku? To dlaczego takie osoby wstawiaja te filmy anonimowo?
    Mozna przeczytac ksiazke Wiliama Coopera w ktorej zamieszcza kserokopie rzadowych dokumentow potwierdzajacych istnienie UFO i plany NWO. Ale zawsze ktos moze powiedziec, ze Cooper falszowal dokumenty. Kiedy na innym blogu dyskutowalem, ktos zarzucil mi czy aby na pewno wiem, ze Cooper zostal zamordowany. A przeciez zostal zastrzelony przez nieznanego sprawce co potwierdza oficjalnie policja.

    W czasie drugiej wojny swiatowej kiedy amerykanski wywiad wojskowy dostarczyl do Ameryki pierwsze informacje o tym co sie dzieje w Oswiecimiu nikt w USA nie chcial w to uwierzyc.

    Na innym blogu pewna osoba nazwala Davida Icka szarlatanem ktory na swoich ksiazkach zarobil miliony funtow. To jest najwieksza bzdura jaka kiedykolwiek uslyszalem. Wystarczy wyjsc na ulice i zapytac sie kogos kto to jest David Icke. Miliony na ksiazkach zarabiaja King i Brown i wiekszosc osob na ulicy wie kto to jest.

    Czasami pzeciwnicy teori spiskowych wymyslaja tak bzdurne argumenty byle tylko nie przyjmowac nic do wiadomosci. Oczywiscie te teorie nalezy w miare mozliwosci sprawdzac i weryfikowac, jak? Nie ma co liczyc na twarde dowody pozostaje wlasna intuicja, skladanie poszlak w ukladanke,czytanie ksiazek naocznych swiadkow wydarzen oraz dyskusje na takim blogu jak ten.
    A to jest ciezka praca i wysilek intelektualny, dla leniuchow natomiast sa „FAKTY” o 19.00, gotowiec ladnie i smacznie podany.

    Tak wiec wiedza musi sie zrodzic w nas i nie ma co na sile nikogo „nawracac”. Ja juz nie mam sily na spory, wole podac komus linka albo polecic ksiazke niech pomysli sam a jak nie chce to niech nie mysli – wolny wybor.

  39. Czasem wystarczy czytanie zwykłych gazet, jeśli tylko człowiek potrafi samodzielnie myśleć i analizować dane. Jeśli wszystkie media histeryzują, że jest pandemia, ale w tych samych gazetach możemy przeczytać dane liczbowe, które temu przeczą, to od razu wiadomo, że media manipulują i kłamią. Jeśli wszystkie media na raz zaczynają wrzeszczeć, że Iran jest wrogiem nr 1, to wiadomo, że jest to propaganda i że stoi za tym jakiś uczeń Goebbelsa.

  40. „Dzielny nasz rycerz, pan premier, walnął pięścią w stół i jednym szybkim dekretem (nie podlegającym zaskarżeniu!) zdelegalizował cały hazard w całym kraju.”

    Ten tekst Astromarii to oczywiście przenośnia. Nie ma powodu brać tego dosłownie.

    Bez wątpienia od jakiegoś czasu dzieje się coś niedobrego. Chora poprawność polityczna rodzi w części społeczeństwa coś na kształt nowego faszyzmu. Np. dziś rzuciła się na mnie na Blipie grupa „syjonistów” z Bożej łaski za żart o koszernych blogach:

    „Są nawet koszerne blogi… http://en.wikipedia.org/wiki/J-Blogosphere

  41. @ Moon

    No cóż, widać już tyle bzdur i zniekształceń wiadomości spotkałem w necie, a także słyszałem od ludzi, że jestem w stanie uznać każde zniekształcenie za napisane (powiedziane) serio, jeśli nie jest w tekście o charakterze czysto satyrycznym, a ten taki jednak nie jest.

  42. @ Wojciech Pastuszka: ten tekst nie jest satyryczny, on jest zupełnie na serio, a szczególnie na serio jest ten fragment o terrorystach i Bin Ladenie. Gratuluję poczucia humoru.

  43. @ Pastuszka – news jest oparty o rozmowę z politykami w radiu tok fm – ktore jest raczej pro PO, nie wciskali kitu. Platfusy serio planują cos takiego =)

  44. „Internauci przegrywają w starciu z Unią Europejską”…

    Internauci to jakieś przestępcze ugrupowanie? Europarlamentarzyści nie są internautami? Unia Europejska, jawi się jako Inkwizycja. Żałosne to wszystko jest…

Nie mam żadnego wpływu na to, że komentarze stałych bywalców bloga lądują w moderacji! Proszę się nie awanturować w tej sprawie - patrz: strona "Komentowanie bloga" (na górze). Wolną dyskusję prowadzimy w Hyde Parku, a o zdrowiu w Zdrowotnym Hyde Parku.

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.