Gdyby wybory mogły coś zmienić to by były zakazane

Właściwie nie powinnam nic pisać, bo nie wierzę w politykę.

Nie znamy jeszcze ostatecznych wyników wyborów, ale i tak już wiadomo, że nieśmiertelny i niezmienny POPiS pozostaje u władzy (przypomnę, że w Polsce, na wzór amerykański, mamy system jednopartyjny, dwufrakcyjny). Wygrał Duda, ale nie dlatego, że naród go kocha, a jedynie dlatego, że ludzie chcieli odsunąć od władzy Komorowskiego. Widziałam na Facebooku mnóstwo nawoływań do głosowania na mniejsze zło. Ludzie nie głosowali na dobro, bo go nie było w ofercie, lecz na mniejsze zło!

Czy można to nazwać sukcesem?

Według sondażu late poll Ipsos dla TVN 24 i TVP frekwencja wyniosła 48,8 proc. Jeżeli potwierdzą ją oficjalne wyniki, będzie to najniższa frekwencja w wyborach prezydenckich po 1989 roku. http://wyborcza.pl/1,75478,17894076,Wybory_prezydenckie_2015__Frekwencja_wyborcza_najnizsza.html

POPiS niby zgarnął władzę, ale poparcia społecznego z całą pewnością nie posiada. Teoretycznie, jeśli frekwencja rzeczywiście była tak niska, wybory powinny być unieważnione. Ale od czego jest kreatywna księgowość? W mediach już pojawiają się sygnały, że po podliczeniu wszystkich głosów wynik może się zmienić. Tak czy inaczej, nawet jeśli frekwencja (uczciwie lub na skutek oszustwa) osiągnie ostatecznie 50% oznacza to, że ludzie przestali wierzyć w politykę i że czas odstawić tzw. demokrację do lamusa.

Bojkotując wybory naród dał politykom ważny sygnał: że ma już ich serdecznie dosyć i że czas na nową ekipę. Potwierdza to wielki sukces Pawła Kukiza, który mimo braku profesjonalnego komitetu wyborczego, mimo braku pieniędzy i kukizobusu, mimo początkowego ignorowania go, a potem wściekłego opluwania w mediach zajął mocne, 3 miejsce.

W domach pozostali ci, którzy w politykę nigdy nie wierzyli i ci, którzy tę wiarę ostatnio stracili. To, że jest ich tak wielu napawa lekkim optymizmem – wygląda na to, że naród powoli zaczyna przecierać oczy z hipnotycznego snu i dostrzega, że przez całe lata był robiony w konia. Chciałabym wierzyć, że tak właśnie jest. Ale to jeszcze za mało, żeby mogły zaistnieć zmiany.

Może jednak nie jest aż tak źle, o czym świadczy wściekła reakcja Adama Michnika. Gdyby nic się nie zmieniło na lepsze dla nas i na gorsze dla systemu nie dostałby takiego ataku histerii i wściekłości. Tak, szkoda Polski. Myśleliście, że już jest wasza, ale okazało się, że możecie ją stracić. To przykre, tyle lat pracy, tyle wysiłku w praniu polskich mózgów i wszystko na marne. Jakby tego było mało, to jeszcze sprzedaż syjońskiej gadzinówki leci dramatycznie z pieca na łeb, co może się zakończyć jej bankructwem (czego jej z całego serca życzę).

8 komentarzy do “Gdyby wybory mogły coś zmienić to by były zakazane

  1. Pycha rośnie przed upadkiem ! Niech w końcu te bufony nadęte jak balony wszystkie po kolei pękną ,bo psują piękny krajobraz nie tylko w maju !

    Jaki ten świat jawi się w pełni piękny i mądry w doskonałości, kiedy wyrzuci się z siebie wewnętrzne kajdany „wiary” w polityków i kleryków oraz wszelkie jady ich mentalnych wymiocin kolportowanych mendialnie !

    Stojąc tak z boku i czasami obserwując emocjonalne zaangażowanie w ten teatr psychopatycznych błaznów odbywający się na deskach sceny kabaretu polityczno – religijnego śmieję się z tych „dorosłych” ludzi, którzy w to wszystko wierzą, jak niegdyś w swoim dzieciństwie w występy „świętego Mikołaja” !

    Chyba już nadszedł czas szybkiego dojrzewania do odważnego spojrzenia Prawdzie w oczy, bo inaczej nasz cały piękny świat zamieni się w krajobraz po bitwie !

  2. Z TV: prof. Nałęcz: „Andrzej Duda ma jedynie zapowiedzi, a Komorowski wciąż ma siłę sprawczą”. I cóż on takiego sprawił przez ostatnie 5 lat? Jakoś ta siła sprawcza u niego nie działa. Czas najwyższy zabrać.

  3. Kogokolwiek wybierzesz u władzy pozostanie POPiS. Bredzisław walczy jak lew, bo grozi mu odsiadka. Ale niepotrzebnie się lęka, Dupa na pewno go nie wsadzi, co najwyżej wejdzie do złodziejskiej spółki.

  4. Tak zapewne będzie. Ale ważne jest to, że część ludzi zrozumiała, że czas najwyższy zacząć zmieniać ten świat i że można to zrobić. Przez NAS i dla NAS.

  5. Prawdopodobnie tak właśnie jest. Zapomniałam, że Kukiz mówił o autonomii Śląska, to chyba zostało wyciszone i dlatego mi to umknęło.

Nie mam żadnego wpływu na to, że komentarze stałych bywalców bloga lądują w moderacji! Proszę się nie awanturować w tej sprawie - patrz: strona "Komentowanie bloga" (na górze). Wolną dyskusję prowadzimy w Hyde Parku, a o zdrowiu w Zdrowotnym Hyde Parku.

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.