Na złość Astromarii odmrożę sobie uszy

Szło zło przez świat
miało zwykłą twarz
ludzie się mylili

A zło jak zło
wybaczało błąd
w chwili gdy nie żyli…
(Grzegorz Markowski)

Widzę ze statystyk, że od dwóch dni na mój blog walą tłumy pseudo-racjonalistycznych owieczek z sekty Barta. Ich guru pewnie wysmażył jakiś pełen jadu paszkwil przeciw Naturze, zdrowiu i życiu oraz Astromarii, a zniewolone umysły uznały to za kwiat ateistycznej myśli filozoficznej (wybaczcie mi, wiem, że „ateistyczna myśl filozoficzna” to oksymoron). Równie gorąco „kochających” czytelników dostarcza mi portal e-mama.

Ich guru wmówił im pewnie „naukowo” i „racjonalistycznie”, że Matka Natura jest złą macochą, która z psychopatyczną rozkoszą zabija swoje dzieci plagą śmiertelnych chorób, spadających na nie niczym jastrząb na jagnię. Przekonuje ich, że żadne dziecko nie dożyłoby wieku dojrzewania, gdyby nie szczepienia, że nowotwory zabiłyby całą populację, gdyby nie badania profilaktyczne i onkochemia, że wszyscy wymarliby od cholesterolu, gdyby nie margaryna, że cukier spowodowałby u całej ludzkości cukrzycę, gdyby nie aspartam, że wszystkim wypadłyby wszystkie zęby, gdyby nie fluor i guma Orbit, że słońce spowodowałoby u każdego raka skóry i ślepotę, gdyby nie kremy z filtrami i takież okulary przeciwsłoneczne, że naturalna żywność spowodowałaby światowy głód i pomór z powodu głodu, gdyby nie nawozy sztuczne, środki ochrony roślin i szczyt naukowego postępu w postaci GMO, że cała ludzkość umarłaby z pragnienia, gdyby nie chemiczne napoje z plastikowych butelek, że choroby dobiłyby pozostałe resztki, gdyby nie syntetyczne leki…

Słowem: Natura to największy wróg ludzkości, to zabobon, średniowieczne wstecznictwo i płaska ziemia, ale na szczęście mamy Naukę, która nas uratuje, jednak pod warunkiem, że będziemy się trzymać od natury z daleka. W tym celu powinniśmy zamieszkać w betonowych miastach, najlepiej przykrytych kopułą (Houston będzie świecić przykładem dla innych), jeść wyłącznie GMO (najlepiej lecznicze, z insuliną, statynami, szczepionkami itp.), pić Colę Light, szczepić się na wszystko i nigdy nie wychodzić na słońce.

Bójcie się Natury, ziół i żywności ekologicznej, ale nie bójcie się GMO, elektrowni atomowych ani chemtrails!

Astromaria (bezskutecznie jak na razie) usiłuje skłonić całą tę bezmyślną bandę wyznawców bredni kolportowanych przez pseudo-racjonalistów do podjęcia próby samodzielnego zastanowienia się nad oczywistymi kwestiami: jak to możliwe, że ludzkość zdołała dotrwać do czasów nam współczesnych żrąc tłuste mięcho, smalec, masło, mleko (niehomogenizowane, niepasteryzowane i bez antybiotyków) i sery oraz całą masę zakazanych przez medycynę, rzekomo bardzo niezdrowych, naturalnych i nie poprawionych naukowo smakołyków, uprawianych bez nawozów sztucznych i agrochemii, nie szczepiąc się w ogóle, smażąc się na słońcu od świtu do zmierzchu, nie mając apteki na każdym rogu, bez karetki pogotowia i szpitala, Coca Coli, TVN, CNN, WHO i ONZ?

No, pomyślcie sami, JAK TO BYŁO MOŻLIWE?

Przecież naturalne jedzenie, słońce i brak szczepień zabijają!

Więc jak ci jaskiniowcy przeżyli?

Nie dość, że przeżyli, to jeszcze zasiedlili całą ziemię!

Pomyślcie przez chwilę, myślenie nie boli!

Kiedy próbuję Wam uświadomić, że daliście się doprowadzić do stanu paranoicznego lęku przed chorobami, przez co zatraciliście zdolność logicznego myślenia i racjonalnego działania najczęściej słyszę, że na złość Astromarii zaszczepię swoje dzieci na wszystko, co oferuje Big Pharma lub będę je karmić GMO. I zamieszkam z nimi pod elektrownią atomową. Albo na składowisku odpadów radioaktywnych.

Na złość Astromarii odmrożę sobie uszy. Na złość Astromarii zabiję swoje dzieci paszą GMO i szczepionkami.

Możesz SOBIE baranie szkodzić do woli, żryj GMO, hamburgery i margarynę, pij Colę Light, żuj gumę Orbit, szczep się, unikaj słońca, łykaj tony syntetycznych leków… wolno ci, a ja jestem za wolnością wyboru! To twoje zdrowie, więc masz prawo je zrujnować.

Ale wytłumacz mi, dlaczego chcesz zabić swoje dzieci?

Naprawdę e-mamo, na złość Astromarii jesteś gotowa zabić swoje (i cudze) dzieci?

A zło jak zło
wybaczało błąd
w chwili gdy nie żyli…

46 komentarzy do “Na złość Astromarii odmrożę sobie uszy

  1. No, przecież, Astromario, przetrwaliśmy siłą rozpędu, niewiele brakowało, a doszloby do katastrofy. Jednak mieliśmy więcej szczęscia niż rozumu, że w porę nauka się zebrała w sobie i postanowiła uchronić ludzkość od nieuchronnej zagłady wskutek życia zgodnie z naturą. Jakie to szczęście, teraz nie trzeba myśleć i w nic sie wsłuchiwać. Można wieśc wygodne życie, bo kto inny myśli za nas, co dla nas dobre. Rano obudzi Cię rozpuszczalna kawa i wiadomości ze świata w gadającym pudle, w pracy tak zapierdzielasz, że nie masz czasu myśleć o sobie, 70% zarobków idzie na podatek, a to co zostaje to niewiele, ale na szczęście jest Lidl z tanim jedzeniem. Czasu na gotowanie nie ma, ale na szczęście jest mikrofalówka. Dzieciakami nie trzeba się zajmować, bo na szczęście jest telewizja i gry komputerowe…
    Pamiętam, jak któregoś roku, gdy lekarze znowu nie mogli dogadać się z NFZ, jakiś debil w telawizji powiedział:to wszystko się dzieje kosztem ludzi, a ludzie co? Sami mają się leczyć? Ziołami mają się leczyć?

  2. Astromaria ! Potomek kata zostaje katem – chinskie przyslowie ! i ja sie tam potomstwem roznych takich debilnych mordercow i gwalcicieli swiata nie przejmuje, bo im szybciej sie sami wykoncza, to tym lepiej dla otoczenia.

    Jest takie pewne pojecie w „psychiatrii ” i nie wiem czemu nazwali to w programie studiow „medycznych” po francusku czyli elegancko : la folie en deux czyli szalenstwo we dwoje, co oznacza ze jesli jeden czlowiek w zwiazku malzenskim czy innym swiruje, to ten swir udziela sie drugiej osobie !

    Ludowa madrosc mowi to jasniej w ten sposob, ze z kim przestajesz, takim sie stajesz ! Ludzie propagandowo manipulowani ze wszystkich stron zaczynaja sie zachowywac tak samo, jak pejstate mendia nakazuja „myslec” , „mowic” i „czynic”, co bardzo przypomina stare ostrzezenie znane tez baranom katolickim, ktore twierdzi, ze trzeba bardzo uwazac na to, co sie mysli, mowi i czyni ! Ta logiczna spojnosc zostala dawno paranoicznie przekrecona i jest to nawet potrojna schizofrenia czyli rozszczepienie jazni, bo jak widac kazdy przebrany „wybrany” ( poprzez mafie bankstersko- farmaceutyczna) co innego mysli ( jakby sie tu napic), co innego robi ( podpisuje co mu kaza, zeby miec kase na alkohol i inne rozrywki) , a co innego robi ( otwiera gebe, zeby tylko klamac z bezczelnym tupetem).

    Kiedys pewna madra osoba powiedziala mi takie ostrzegajace zdanie : Z czlowiekiem inteligentnym mozna sie zawsze dogadac, ale z chamem nigdy !!! Dawac sie wciagac z dyskusje z chamami, to strata czasu, nerwow i zdrowia , bo najlepiej zwalczac chamstwo dawajac mu w „pysk” , zanim otworzy swoj otwor gebowo – odbytniczy, a jego yntelygentne wersety przerobic na sciolke dla kotow.

    Medium dla oglupiania mas czyli massmedium – masowe posrednictwo w przekazywaniu niezrozumialych bzdetow powstalych w paranoiczno – histerycznych lbach, to jest ich bron masowego razenia glupota i strachem oraz narzucania histerycznych wzorcow bycia i zycia , wkrecajace rozne „towary” , ktorych nikt nie potrzebuje, a ktore sa szkodliwe dla srodowiska i kieszeni gojow.

    Zauwazylam tez u mlodych dam z otoczenia, ze one juz nie potrafia normalnie rozmawiac, tylko gdacza i gegaja podobnie do tych roznych paplajacych kretynek w telawizji z seksi- seplenieniem.

    Cale te szumowiny u gory stosuja rozne triki psychologiczne do zaciemniania sytuacji, bo sie …boja tylko i wylacznie o wlasna dupe i ze naga PRAWDA wczesniej czy pozniej ukaze ich w ostrym swietle, gdzie zadne sztuczki charakteryzujace nie pomagaja, gdzie bez szminki, peruk, jarmulek , tytulow nalukowych i roznych przebran widac tak glupie, ze az tylko politowania warte zakazane mordy pacholkow mafijnych i zdegenerowane genetycznie kreatury bedace wypierdkami historii dla ktorych nie ma juz miejsca w jakimkolwiek spoleczenstwie.

    Cala ta banda zdaje sobie juz dawno sprawe, ze ich czas sie skonczyl i histerycznie probuja jeszcze zawrocic rzeke „kijem” roznych klamstw i swoich niebezpiecznych depopulacyjnych „teorii” medycznych dla mas , a jesli w nie tak sami mocno „wierza” i czego nie wykluczam, bo to sa ograniczone debile, to powinni sami sie zdiagnozowac na „raka”, poddac sie chemioterapii oraz zaszczepic tez swoje wypierdki czyli ich zasyfiale juz przed urodzeniem „potomstwo” .

    Tu pieknie z wielka klasa i kultura slowa opracowany „poczet” calej obecnej dynastii „wybrancow” czyli „popierdolencow z bozej nielaski” lacznie z ich „korzeniami” czy nalukowymi dowodami ich wszechstronnego wyksztalcenia, na ktorym oparli tez swoje „talenty” rozkradania i niszczenia spoleczenstwa .

    Wiem, ze ten poczet wymaga jeszcze uzupelnienia o nazwiska i historie wtryniajacych tu swoje macki roznej masci naufkofcow czy innych meskich kurw oplacanych za sianie na blogach roznych klamstw i strachu :

    http://www.yarrok.republika.pl/Poczet3.html
    .

  3. Do boju o wolność umysłu czas przystąpić. Na początek zaczynam sama od siebie. Co zresztą wszystkim innym również zalecam. Ależ pięknie się to czyta Astromario! Prawdziwa sól dla ziemi, woda dla roślin, oddech dla czlowieka. Jak dobrze przeczytać kilka słów prawdy zamiast newsa pt. „Wszystko o ślubie Oli Kwaśniewskiej!”… Czy ludzie naprawdę dają się tak bezmyślnie odmóżdżać…?

  4. Ludzie byli kiedyś zdrowsi, silniejsi.
    Dlaczego? Ponieważ nie utrzymywano na siłę przy życiu chorowitych noworodków i niemowlaków. Jak dziecko bylo słabsze to po prostu umierało. Niegdyś wskaźnik umieralności w najwcześniejszych latach życia był o wiele większy. Ale za to dorośli którzy przeszli już przez sito byli nie do zdarcia. Taka naturalna eugenika.
    A teraz wyrasta nam chorowite pokolenie za pokoleniem, mieszają swoje chorowite geny z wytrzymalszymi ludźmi i nam cała populacja coraz bardziej słabnie. Ja sam pewnie nie przeżył bym dzieciństwa gdybym urodził się z 150 lat temu.

  5. I to jest właśnie cały świr „elit” rządzących tym światem. Zamiast pozwolić naturze działać, wtrącają się, na siłę ratują słabeuszy, a potem jęczą, że ludzi jest za dużo, że są słabi biologicznie i że trzeba stosować sztuczną eugenikę, czyli zabijać jednych, a rozmnażać planowo innych. Ludzki rozum jest do bani, więc zawsze popełnia błędy, natomiast natura wie, co robi i się nie myli.

  6. Ale wytłumacz matce że jej dziecko ma umrzeć bo jest za słabe i będą z nim problemu.

    Według mnie nie należy się zawsze powoływać na naturalny porządek, wszechwiedzę matki natury itd. Z punktu widzenia biologii czy to człowiek czy pies jest po prostu maszyną do rozmnażania. Ma wydać jak najwięcej potomstwa i tyle. Takie rzeczy jak szczęście, spełnienie itd nie mają znaczenia.
    Człowiek stworzył jednak jakąś cywilizację która polega między innymi na tym żeby naturze się przeciwstawiać, np przez uzywanie narzędzi, podbijanie lądów do których małpolud z afryki nie jest przystosowany.

    Nie twierdzę że powinniśmy zyć pod kopułą przyjmując dożylnie odżywkę i lekarstwa a przyrode wypalic atomem. Z pewnością jest jakiś złoty środek, połączenie cywilizacji i życia zgodnie z naturą. Tylko gdzie?

    W każdym razie ja mimo że z biologicznego punktu widzenia jestem wybrakowany samobojstwa popełniać nie zamierzam.

  7. Pani Mario, ręce opadają na reakcje lemingów wierzących we wszystko co im do wierzenia podają różne szemrane autorytety i lobbyści przemysłu farmaceutycznego opłacano sowicie przez ten przemysł.
    Nie do pomyślenia jest jacy ci ludzie są naiwni i ogłupieni przez media , którym nie należy nigdy wierzyć, a w szczególności GW i innym mediom obcym jak GW, bo oni są opłacani przez przemysły chemiczne, farmaceutyczne, tzw. lekarzy, którzy tylko patrzą jak załapac się na profity od tych przemysłów i namawiaja na branie niepotrzebnych medykamentów.
    Służba zdrowia jest chora i naiwna i prawdę mówiąc istnieje obawa,że lekarze są niedouczeni i działają przez to na szkodę pacjentów, a pacjenci są często zdani na ich łaskę i ich często ignorancję.
    Boże chroń pacjentów i Polskę.

  8. Merlin: we wszystkim da się znaleźć umiar. Stworzyliśmy cywilizacje techniczną, więc możemy korzystać z jej osiągnięć, ale nie oznacza to, że mamy się stać tepymi technokratami, dla których postęp naukowy to jakaś religia. To tylko środek do celu, wszystko jest środkiem do celu. Nikt przecież nie mówi, żebyśmy wracali do jaskiń, ale w momencie, kiedy cierpimy na przerost mechanicznych ekstensji, warto zapytać, czy nie lepiej wykorzystywać zdobycze technologii do tego, by zacząć wreszcie żyć w jako-takiej symbiozie z resztą ekosystemu? A gdybyśmy celem postępu naukowego uczynili częściowe zniwelowanie opozycji człowiek-natura i doprowadzenie do większej kooperacji? Naprawdę, natura ma swój własny, wewnętrzny rozum – i odcinając się od tego, co nam oferuje, skazujemy się na życie jałowe, puste i nieciekawe. A przy okazji dość niebezpieczne. Nie można zanegować czegoś, czego się jest częścią.

  9. Merlin, przeciwstawianie się naturze zawsze się źle skoczy, bo my jesteśmy jej częścią, czy się to komuś podoba czy nie. Nie jesteśmy ani lepsi, ani ważniejsi od niej, jesteśmy nią. Zabawa w Pana Boga i poprawianie jej nie ma sensu, bo natura szuka równowagi i zawsze będzie dążyła do tego, aby wyrównać to, co jej spod kontroli zabrano. Tak to już jest. W świecie zwierząt istnieje naturalne prawo selekcji, to samo było wśród ludzi, tylko w pewnym momencie komuś się wydało, że przechytrzył naturę i wymyślił szczepionkę. I co się dzieje? Patrz post Astromarii…

  10. Życie składa się z dylematów. Żyjemy w świecie wolnej woli, ponieważ zawsze stajemy przed wyborem między dobrem a złem. Problem w tym, że czasem nie wiemy, co jest dobre, a co złe. Dobro przechodzi w zło i na odwrót. Wierzymy, że robimy dobrze ratując zdechlaki, a potem się okazuje, że pula genów nam się zaśmieciła zdechlakowymi genami. Albo szczepimy wszystkich jak leci, pod sztandarami „dla dobra ludzkości”, a zwłaszcza zdechlaków, którzy mają niską odporność, a potem się okazuje, że choroby wieku dziecięcego atakują i zabijają dorosłych, bo odporność poszczepienna się skończyła i nic ich już nie chroni.

    Ingerowanie w naturę zawsze źle się kończy, więc jestem bardziej niż pewna, że już niedługo ludzkość za to mocno beknie. Niektórzy lekarze twierdzą, że szczepienia są największą pomyłką medycyny i najniebezpieczniejszym pomysłem, jaki został wdrożony do realizacji. Ja dodam, że drugim, równie niebezpiecznym pomysłem, jest GMO.

    Same choroby wieku dziecięcego nie są groźne. Groźne są powikłania po nich, ale te zdarzają się niezwykle rzadko. Po co szczepić wszystkich, skoro zagrożeni są nieliczni? A poza tym kiedyś medycyna była bezradna wobec tych powikłań. Dziś już nie jest. Powikłania po odrze (bo te zdarzają się najczęściej i są najgroźniejsze) leczy się łatwo, szybko i skutecznie. Po co więc ryzykować podając szczepionkę, po której może wystąpić 1000 różnych NOPów, o wiele groźniejszych, niż powikłania po chorobie?

    A co do cywilizacji technicznej – da się ją harmonijnie połączyć z naturą, ale do pracy musieliby się wziąć uczciwi uczeni, pod wodzą uczciwych polityków i ekologów. Tak się jednak nie stanie, ponieważ psychopaci blokują dostęp do wszystkich wynalazków, które mogłyby ludzkości ułatwić życie. Bo gdyby nam się żyło jak w raju nie potrzebowalibyśmy „opieki” mafii, zwanej rządem.

  11. Na szczeście są tacy zapaleńcy, którzy próbują coś zrobić, poza polityką i zbiurokratyzowaną pseudo-ekologią. Może trzeba by olać cały ten matrix i samemu zastanowić się nad czymś takim?

  12. Hmmm, chyba jednak trzeba pomyśleć o habitacie. Wierzę w tego młodego zapaleńca (Pawła Sroczyńskiego), jeśli mu się uda przetrzeć szlaki w urzędach, to otworzy się biurokratyczna szczelina, przez którą się prześliźniemy.

    Bardzo fajne rzeczy są u Zagórskiego w dziale nauki! Podobała mi się turbina produkująca wodę z powietrza, to coś na wypadek, jakby rzeki wyschły :mrgreen:

  13. Uczmy się od natury np. przytulania…. kot czy pies kochany nie pyta czy wypada i czy można tylko się przytula, a my …. cierpimy dzielnie i jakoś trudniej poprosić, przytulić drugiego człowieka
    A gdzieś ktoś mądry powiedział, że warunkiem nieodzownym zdrowia fizycznego i psychicznego jest by przytulić się codziennie choć ze dwa razy 🙂 lub jak nie ma do kogo , by posyłać sobie dużo ciepłych uczuć …
    Nie zapominajmy o potrzebie kochania

  14. Eliszka: nie masz do kogo się przytulić, czy trudno Ci poprosić?

  15. ani jedno ani drugie… tylko tak mi się nasunęło po lekturze tej dyskusji , bliżej natury

    Te ciepłe uczucia, o których rzadko mówimy i piszemy w wirze dyskusji o tym … źle co ma zwykłą twarz, maja ogromną moc

  16. Zdechlaki?
    Astromaria, słabowici czy nie to jednak ludzie, czują to samo co ty… czy chciała byś żeby ktoś cię nazwał zdechlakiem?

  17. Inni mnie ubiegli z komentarzem, ale powtórzę AMEN pod Twoim tekstem Mayu.

  18. @ Merlin: chyba pomyliłeś fora, z takimi tekstami to najlepiej wypadniesz u Michnika. Gdzieś mam polityczną poprawność. I nie pisz mi, że czujesz się obrażony i zawiedziony, że pomyłkowo wziąłeś mnie za porządną, dobrą kobietę, a teraz wyszło szydło z worka lub goła d. zza krzaka. To nie jest blog dla salonowców i osób ą i ę. Wybacz…

  19. PS. Gdyby ktoś nie wiedział, o co chodzi z tą kopułą, to tu jest film z Discovery (było już tutaj, ale dawno):

  20. ha! ha! ha!
    zycie pod kopula…fantazja producentow programu jest powalajaca, tylko nie kooperuje wcale z rzeczywistoscia…amerykanska.
    Oni juz wzasadzie maja takie osobiste kopulki.
    Przyklad:
    w zeszlym tygodniu pojechalismy w powszedni dzien do Filadelfii, akurat w czasie gdy szkoly konczyly prace i dzieciaki wychodzily na ulice by trafic do domow.
    Skrzyzowania co 100-150 metrow, na kazdym sygnalizacja swietlna, ale na kazdym skrzyzowaniu jest tez osoba w niformie(mundurze) odblaskowym i jaskrawym z wielkim lizakiem z napisem STOP i oprocz tego ze sa swiatla takie podobne jak w Polsce i o identycznym zastosowaniu, czyli czerwone stop! zielone isc! ale chyba nikt amerykanskim dzieciom nie ufa bo stawaiaja jeszcze tych bardzo aktywnych i jaskrawych ludzi by przeprowadzali „uczniow” przez ulice.
    Moj ciekawski maz gdy ja weszlam do sklepu zagadal taka jaskrawa pania na skrzyzowaniu czy ta praca to forma wolentarianstwa, czy zarobkowa tzn taki etat?
    Jaskrawa pani z duma odpowiedziala ze to praca zwiazkowa czyli maja solidne wynagrodzenie.
    W tym czasie gdy sobie tak gawozyli, na ulice wtargnal mlodzieniec z pilka ktora zgrabnie odbijal o asfaltowa ulice jednoczesnie klikajac na telefonie i wcale nie obchodzilo go ze maszeruje na czerwonym swietle i zmusza samochody do hamowania z piskiem. Nawet nie spojrzal w strone tych samochodow tylko szedl dalej jakby byl slepy i gluchy, a moj maz przeprosil jaskrawa pania ze jej rozprasza uwage podczas wykonywania tej odpowiedzialnej pracy.

    Na drugi dzien pracowalismy w tym samym domu , on remontowal, a ja to co zawsze….i wrocila wlascicielka, wiec moj maz ja zapewnia ze telewizor juz spowrotem podlaczony (bo telAwizja codziennie wieczorem dla niej to jak dializa i transfuzja w szpitalu dla chorego pacjenta) i ze my nie ogladamy wcale tylko ze ja czesto po pracy ogladam na internecie rosyjskie fabularne filmy.
    Wiec im obojgu wytlumaczylam dlaczego i teraz Wam wytlumacze. W rosyjskich filmach sa bardzo dobre scenariusze, sa zli i dobrzy ludzie, ale jest normalny swiat, np ludzie sobie ufaja, pomagaja, facet w nocy trafil do jakiejsc piwnicy w ktorej zyja bezdomni, spotkal tam mala dziewczynke i gdy juz sie pogoscil to wziol dzieciaka za reke i odprowadzil do matki do domu. Matka go zaprosila na herbate a dziewczynka zarzadzila ze on ma jej opowiedziec bajke na dobranoc. Nikt nie wezwal na nikogo policji, ani on ma matke ze sie dzieckim nie zajmuje, ani matka na faceta ze pedofil jakis bo zainteresowal sie jej dzieckim.
    Te filmy sa zwyczajne, ze zwyczajnymi ludzmi. Dzieki nim nie czuje sie jak wariat, bo tam dzieci chodza same po ulicach, a tu nawet gdy sie bawia to musza byc pod obserwacja opiekunow, Ludzie sa oduczeni pomagania sobie i bezinteresownosci, rozmawiania tak poprostu z obcymi
    W ameryce czuje sie dokladnie tak jak rodzenstwo w filmie Pleasentville, ktore wpadlo przez przypadek do czarno-bialego filmu i tylko oni jedyni widza kolory i dziwactwo miejsca i sytuacji.
    Moj maz opowiedzial tej klience o tym naszych obserwacjach w Filadelfii (to jest i u nas na wsi tylko powolniej bo mniejszy ruch)
    i mowi do klientki, ze gdyby te durne dzieciaki co sobie nie radza z sygnalizacja swietla poginely w wypadkach samochodowych, to bylo by z korzyscia dla przyszlych pokolen, bo by nie przekazaly swojego zlego- niedorobionego genu.
    Klientka dla ktorej taka uliczna czy spoleczna sytuacja jest normalna bo innego swiata ani zycia nie zna pewnie mysli ze mam makabrycznego meza.

    A u innych ludzi w domu- konczylam juz prawie prace, za sciana w fotelach siedzi maz i zona, zona mowi do meza: w przyszlym tygodniu musze isc na mamogram!
    wtedy ja wychylilam sie zza sciany i pytam:
    nie lubisz swoich cyckow?
    a ona: no nie lubie bo sa zaduze!
    teraz ja:acha! wiec myslisz ze to dobry pomysl , dostac raka piersi i wtedy pojsc na opreracje i lekarze zrobia cie na plasko?
    ona: to co ty nie chodzisz na mamogram?
    ja: nie! bo nie chce dostac raka!
    ona: jak to tak?
    ja: czego sie spodziewasz? jesli bedziesz poddawac sie radiacji regularnie to dostaniesz raka! i wtedy udowodnisz sobie i innym jakie to badanie dla ciebie „zbawienne” i sluszne bo zdiagnozowali ze masz raka!
    Przypuszczam, ze pojdzie i tak. bo to ta glupia ges co z braku argumentow w poprzedniej rozmowie zaczela recytowac przysiege (taka co przysiegaja bronic i sluzyc wiernie ameryce- cokolwiek to znaczy)

    Nawet sobie nie wyobrazacie jaka jestem zmeczona glupota tych cywilizowanych ludzi.
    Moze nie trzeba ich ratowac.

  21. Eliszka przytulic to Ciebie moge jesli nie bedziesz sie wyrywac 😉 , ale nie ich…. w usa za przytulanie zaraz bys trafila do soNdu ze im robisz sexualne dokuczanie

    ( sexual abuse ) tu wszystko kwalifikuje sie pod jakis paragraf kodeksu karnego.

  22. Eliszka,Niereligijna 🙂
    To może ja taką bajeczke Ruską o przytulaniu,seksualnym dokuczaniu i uczciwości zacytuje: :)))

    Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
    – Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
    Drwal się zgodził i wspólnie z caryca odliczali kolejne orgazmy drwala:
    – 1, 2, 3, ..50, ……..,90, ….. Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100, i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
    – 100!
    – Nie, 99 mówi drwal.
    – 100, według moich rachunków jest już setny raz.
    – Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!

  23. @ niereligijna: zasługujesz na nagrodę Pulitzera! Ponieważ nie mam takiej władzy, żeby ci ją przyznać, zrobię to, co mogę, czyli dam to jako notkę w blogu. Pisz książkę!

  24. Ludzie, popękałam w szwach! Buahahahaaaa…
    Do nas do firmy przyjeżdżała taka Amerykanka, która pewnego dnia postanowiła wypożyczyć samochód. Ujechała z 20 km i stwierdziła, że samochód jakiś niesprawny, bo nie może się rozpędzić. Stanęła wiec na stacji benzynowej i poprosiła o pomoc. Okazało się, że umknął jej drobny fakt, że samochód ma manualna skrzynię biegów, a ona jechała cały czas na jedynce 🙂
    Ale, bynajmniej, nie pośmiała się z siebie, tylko stwierdziła, że Polska to biedny, zacofany kraj, że ma samochody z manualnymi skrzyniami, bo w usie to oni już dawno mają automaty. Tacy rozwinięci.
    Niereligijna, tez uważam: nie ratować, bo pójdziemy z ratowanym pod wodę, skoro on nie chce być ratowany, bo nie zdaje sobie nawet sprawy, że powinien być ratowany.

  25. cd ad#23
    z ta” baba o cyckach” to byla dluzsza troche rozmowa.
    Oni sa moimi klientami bo mnie im polecil moj inny klient o imieniu George, ktory umarl „na raka” w czerwcu w tym roku.
    Mowie do niej i do jej meza:
    -Georg nie umarl na zadnego raka, to lekarze go wykonczyli.
    gdyby nie poszedl do lekarza to bylby zdrowy i zywy, a tak to mu powiedzieli -masz raka! chlop spanikowal i dal sie wrobic w radiacje i chemioterapie,
    od tego umarl!!!
    a ona na to: ale on poszedl do lekarza bo sie zle czul!
    co ja skwitowalam: popatrz na mnie ! ja sie codziennie zle czuje! i zyje!
    mowie im dalej…moja babcia cale zycie palila papierosy takie bez filtra tylko ze szklana lufka i zawsze chodzila po polnych drogach na obcasach, do konca zycia, az umarla! wiesz ile lat miala ?
    94! bo na tych obcasach ani na bosaka nie chodzila do lekarza.

  26. @Kalandrafel

    W Angli to pewnie nie ruszyła by nawet z miejsca…..plakala by gdzie kierownica…nawet z automatikiem. :)))

  27. @Niereligijna
    Znasz ten film?
    Tego lekarza nazwano szarlatanem i morderca :

  28. @AstroMario
    – Twoje teksty są świetne i znakomite, ale ten dzisiejszy to mistrzowska klasa!!! Dzięki, WIELKIE dzięki za tę przepyszną strawę dla oczu i ducha. Też dodaję – po Twoim wpisie: AMEN.

    @Merlin
    – nie zapominaj, że większość zdechlaków w dziecinnym wieku to pokłosie szczepień!! Nie tylko w dziecinnym, gdyż np. autyzm jest tragedią, która ciągnie się przez całe życie szczepionego nieszczęśnika.
    Także i „odsiew naturalny” się dokonuje, a jakże:
    kto dawniej słyszał o tak masowych nowotworach u dzieci, o maluchach w hospicjach??! Nawet mendia współczesne upowszechniają dziecinne łyse główki = horror od chemiotrucizn zwanych oszukańczo chemioterapią…

  29. Takie małe przygotowanie do samodzielnego myślenia, z artykułami tłumaczącymi, dlaczego jedni są tacy „sztywni umysłowo”, a drudzy nie.
    Zwłaszcza artykuły:
    http://tiny.pl/hnmwl
    i zacząć należy od tego: http://tiny.pl/hnmw4
    Uwaga : artykuły wymagają pewnego wysiłku umysłowego 🙂

  30. Proszę Was obejrzyjcie ten film. Jeśli to jest prawda to ja chcę natychmiast opuścić ten dom wariatów razem z dziećmi. I nigdy tu nie wracać.

  31. Ja też chcę się stąd wynieść, ale nie wiem jak. I powiem wam, że Jadczykowa musi być w ciemnej drużynie, skoro nie widzi tego, co jest.

  32. Hehe, gdzieś wyczytałam, chyba na forum Icka, jakąś zaawansowaną numerologicznie analizę jej imienia i nazwiska i wniosek był jeden: demon. Ja nie wiem, bo w ogóle się na tym nie znam. Uważam chanelingi za mocno podejrzane. Nie będe wiecej wierzyć w żadne „objawienia” tylko w swoje doswiadczenie. Obejrzałam ten film do końca, mało co nie zwymiotowałam (dlaczego, jak obejrzycie to zrozumiecie) i powiem jedno: Ci szaleńcy od nanotechnologii popełnaiją jeden ale podstawowy błąd. Zakładają, ze Wszechswiat nie jest inteligentny, ze Boga nie ma, i ze dopiero nanotechnologia stworzy Boga i inteligencje Wszechświata. Z drugiej strony ten film jest przerażajacym dowodem na szalenstwo ludzkiego ego.

  33. Iza40, aż obejrzałam ten film do końca (bo rano utknęłam w połowie, a potem trafiłam na tą notkę i znów ten film, a raczej wykład) po Twoim wpisie.
    Aż tak drastycznych reakcji po nim nie miałam, ale ten fragment o tych włóknach i wychodzących z ciała „kryształach” był okropny. Jak nic tylko popełnić jakieś zbiorowe sepuku z całą rodziną, bo to się w głowie nie mieści, co się na tym świecie dzieje. Mam tylko nadzieję, że kolejne moje wcielenie już na Ziemi nie będzie, a przynajmniej nie prędko – może po gruntownym samooczyszczeniu się planety 😉

    Co do wpisu Astromarii – 🙂 Chyba nie ma potrzeby nic dodawać. Szkoda tylko, że tak trudno ludziom sobie to uzmysłowić. Guru najważniejsi 😦

  34. Iza 40 ! Ten film ma zadanie paralizowac strachem przed „nieukniknionym” scenariuszem przyszlosci powstalym w zasyfialych pejsatych mozgach , co by to chcieli a nie moga podrobic Nature i grac „pana boga”, dlatego posluguja sie podstepami i tkaja swoje pajecze nici w ukryciu.

    Podobne jest to wygladu grzyba plesniowego rosnacego na zawieruszonym w szafce kawalku pieczywa, ktory juz przy lekkim poruszeniu zapada sie z powodu cieniutkich wypustek i ujawnia zakazony srodek nadajacy sie zaraz do szybkiej likwidacji z otoczenia…i nikt normalnie myslacy nie bedzie sie nad tym zastanawial zdajac sobie sprawe ze szkodliowosci roznych toksycznych parchow…
    Nie dziwic juz moze to, ze pasozyt czlekoksztaltny jako rodzaj pokrewny wystepujacych w calej przyrodzie pasozytow, plesni i roztoczy sam sie tym tematem dawno zainteresowal i z zastosowaniem roznych trikow i metod stosowanych w swiecie pasozytow roslinno-zwierzecych, gdzie nawet juz u zwierzat wystepuje trik hipnotyzujacy ofiary…oraz czeste stosowanie jadow paralizujacych uklad nerwowy i uniemozliwiajacy tym wyrwanie sie z sieci czy to z pajeczej czy to z matriksowej ( matrix po lacinie tez znaczy siec), a tu wystarczy tylko zerwac juz jedno przeslo, zeby cala siec diabli wzieli, a pajak wylazl z ukrycia do proby jej ratowania…
    Te rozne „pajaki” czlekoksztaltne probuja byc cwansze od Natury , bo chocby nie wiadomo jak kombinowali, to nie sa w stanie wyprodukowac oryginalnych wlokien pajeczych albo grzybni , a co dopiero mowic o „poprawianiu” juz czlowieka doskonale stworzonego na ciele i na duchu…, bo wlasnie na duchu czlowieka zaczyna sie ich krecia robota z wgrywaniem falszywych programow polegajacych na strachu przed …smiercia, kiedy to wlasnie pasozyty czlekoksztaltne cale swoje parszywe zycie musza bac sie przed zdemaskowaniem i fizycznym unicestwieniem zdajac sobie z tego swietnie sprawe, ze to co uczynili i czynia nadal w tajemnicy jest niewybaczalne, bo lamiace wszelkie prawa ludzkie i kosmiczne.

    Oczywiscie wszystkie blogi demaskujace rozne triki i sztuczki z truciem ludzi i natury wlacznie sa bardzo nie na „macki” koszernych wampirow ! Jak widac zaczeli sie powtarzac z ogranymi trikami psychologicznymi , a coraz wieksza liczba osob po swoich roznorakich i nieprzyjemnych przejsciach z pejsata mafia zaczela ostrzegac innych podajac rozne alternatywne mozliwosci przezycia i budowania nowego zycia wlasnie z mysla o nastepnych pokoleniach normalnych i wspanialych ludzi.

    Jestesmy to „winni” pokoleniom przodkow, ktorzy tez cierpieli i gineli od wiekow swiadomi czy tez nie przyczyn tego calego syfu i chaosu na swiecie.

    Chociaz toksyczne watykanskie purchawy „ostrzegaly” przed internetem, zeby zablokowac PRAWDE, to jednak ich czas sie skonczyl nieodwolalnie i raz uwolniony duch wolnosci, pokoju i swiatla wiedzy rozchodzi sie po calym swiecie !

    Tu pani Basia dedykuje tez swoje i na swoj sposob zyczenia szczescia dla wszystkich dzieci na swiecie :

  35. Ładnie napisane. Konkretnie i sensownie. Chociaż kto sam na to nie wpadł, i tak pewnie nie zrozumie. Przy okazji: jak miło tutaj widzieć komentarze Barta, myślałem, że się oboje banujecie wzajemnie 🙂 Ja u tego gościa mam bana, za dużo niewygodnych faktów podałem albo za dużo ironii. W każdym bądź razie potwierdzam jego pseudoracjonalizm (gdyby nie był pseudo, nie banowałby grzecznych oponentów).

  36. @ Petrus: Bart w zasadzie ma u mnie bana, ale jeśli zachowuje się znośnie, to go tu goszczę. Jeśli zapomni o dobrych manierach, to zostanie wyproszony. Ja u niego nie komentuję. Kiedyś koleżanka ze zdumieniem zapytała mnie, co się stało, że widzi mój nick u Barta, czym wprawiła mnie w nie mniejsze zdumienie, ponieważ nie wiedziałam, że tam bywam. Szybkie przeszpiegi wykazały, że ktoś się pode mnie podszył. Ze wstydem informuję (ja się wstydzę, bo Bart nie potrafi), że moja prośba o zdemaskowanie oszusta nie spotkała się ze zrozumieniem, lecz z szyderstwami. To taka pseudo-racjonalistyczna wyższa pseudo-kultura.

    Dobrze wiedzieć, że tam banują za podawanie niewygodnych faktów, bo spotkałam się z zarzutami, że ja tu stosuję cenzurę, a u Barta każdy może napisać co tylko chce. No, to teraz wszystko jasne.

  37. Ta Baśka za dużo przeklina!
    Jak już są to życzenia kierowane do dzieci, to nie powinna przeklinać. Dorosły się uśmieje i przejdzie dalej a dziecko pomysli, ze jak starsza pani może to i ono powinno włączyć do słownictwa te słowa.
    Przesadziła, mnogość tych wyrażonek kaleczy mi uszy. Kazdemu zdarza się, ze przeklinać ale nie aż tak. Brrr.

  38. Aries ten wykład o nano i biotechnologii to fakt, okropne rzeczy. Mnie doprowadziły do torsji wypowiedzi psychopatów, ze człowiek jest niedoskonały i trzeba go udoskonalić poprzez połączenie z maszyną i na koniec ten guru na K. co to powiedział, że Bóg jeszcze nie istnieje, że oni stworzą Boga i inteligentny Wszechświat. Boszesz, Wszechświat z ludzką, ograniczoną inteligencją, z której skutkami stykamy się na każdym kroku, a potem jeszcze w połaczeniu ze sztuczną inteligencją. To mnie przeraziło, po prostu. Przeraził mnie fakt, że są tacy ludzie i że oni mogą tego dokonać. Będzie nowy -,postczłowiek, półczłowiek, półmaszyna. Ja nie wiem czy to S-F czy to już się dzieje. I dlatego chciałam uciekać.

Nie mam żadnego wpływu na to, że komentarze stałych bywalców bloga lądują w moderacji! Proszę się nie awanturować w tej sprawie - patrz: strona "Komentowanie bloga" (na górze). Wolną dyskusję prowadzimy w Hyde Parku, a o zdrowiu w Zdrowotnym Hyde Parku.

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.